Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
jak długo funkcjonowaliście w remisji na danym neuroleptyku po czym był nawrót i trzeba było zmieniać leki np. w domu lub w szpitalu?
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
na jakim leku najdłużej jechaliście?
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 729
- Rejestracja: sob sty 13, 2007 12:44 am
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Na małej dawce pernazyny byłam 2 lata ale zaliczyłam nawrót. Potem był fluanxol w zastrzykach - prawie 5 lat bez nawrotów, potem uciekanie oczu do góry i zmiana leku. Aktualnie od roku na olanzapinie 10 mg. Wszystko OK - żadnych nawrotów, tycia czy uciekania oczu.
Melisa
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
no to masz szczęście że olanzapina ci sprzyja, 8 lat już się leczysz z tego co piszesz i fajnie że trafiasz na leki, które Ci pomagają nie wszyscy mają takie szczęście. Ja brałem sulpiryd początkowo i nawrót po roku, potem rispolept tutaj dłużej funkcjonowałem jakieś 5 lat, w tym momencie olanzapina też 10mg niestety nawrót doszedł solian, który biorę kilka dni i jest bez większych zmian. A przygoda z leczenia trwa też 9 lat, z tym że stałem się lekooporny po tych latach.
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20761
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Mi się udaje 11 lat bez nawrotów. Ale ja miałem tylko jeden ostry krótkotrwały epizod. Leki brałem tylko rok czasu, a później już tylko dbałem o zdrowie i higiene psychiczną.
https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
no to rzeczywiście jesteś w czepku urodzony, nie każdy ma takie szczęście, ale zazdroszczę i życzę oby tak dalej, chyba podobnie jak ty zachorowałem przez substancje psychoaktywne, u mnie to było zaledwie kilka razy ale miałem predyspozycje duże do tej choroby i używki wyciągnęły chorobę na wierzch. W sumie już 9 lat a nie mogę się pozbierać.
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Kto jeszcze z was długo daje radę na tym samym leku i nawroty miewa rzadko?
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 460
- Rejestracja: ndz mar 25, 2012 2:14 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Ja najpierw bralam rispolept ale nawrocie zmieniono mi na zalaste i tak na niej jade przez ostatnie -prawie-7 lat. Nie zalatwia wszystkich moich problemow ale jakos sobie na niej daje rade.
Only those who will risk going too far can possibly find out how far one can go.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Ważne, że nie "psychiatrykujesz" i ciągniesz jakoś wózek do przodu, a 7 lat bez szpitala to jest sukces, bo my też jesteśmy po części odpowiedzialni za pobyty w szpitalu(alkohol, brak pracy nad sobą, mary jane). A jeśli chodzi o zalaste to podziwiam, bo ona to tylko ma dla mnie efekt usypiania a nie leczy praktycznie nic jak placebo.
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Czyli jak do tej pory z waszych opinii wynika, że zalasta utrzymuje stan stabilny bez nawrotów, a może ktoś jeszcze się podzieli długotrwałością dobrego stanu zdrowia na danym neuroleptyku?
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
może ktoś na solianie ma remisje przez kilka lat?
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9866
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Nie miałem poważnego nawrotu przez 8 lat i w tym czasie moim lekiem podstawowym był "Tisercin".
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 8:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Przecież tisercin jest od serca, heh oczywiście żartuje ale to raczej jeden ze starych leków i to ciekawe że udaje Ci się na nim tak długo dawać radę.
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 9866
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Stare neuroleptyki nie są złe! Czasem wręcz lepsze od nowych. Zresztą już miałem nawrót i od tego czasu biorę co innego (też "starego").
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4253
- Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm
Re: Ile czasu udało wam się funkcjonować w remisji ?
Ja biore nowe ale uwzam, ze te leki robia tyle samo dobrego, co zlego.
Trzeba brac jak przepisane i nie ma odwrotu.
Taki juz los schizofrenika.
Trzeba brac jak przepisane i nie ma odwrotu.
Taki juz los schizofrenika.