przeglosowany pisze:No dobra, sorry Olka.

Stąd moja zapiekła zawiść, że ja zawsze chciałem zwiedzić Ekwador, ale z różnych względów nie było mi dane. A teraz? Phi..

Ja też zawsze chciałam zwiedzić Ekwador, ale po trzech dniach w psychozie zostałam odesłana do domu

I wątpię, że będzie mi dane tam powrócić. Z kolei w Korei zaprzepaściłam szansę przebywania w klasztorze buddyjskim i poznania mieszkających tam ludzi, gdyż prawie nie kontaktowałam. Ale mimo wszystko, myśle sobie, że schiza jest ciekawsza od jakiejkolwiek innej podróży. To podróż w głąb siebie. Ale leki trzeba brać, bo dzięki nim nie jest się na tripie za długo.