O czym nie wiedzą ateiści?
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
-
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: śr cze 17, 2009 12:47 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Śmierć może być po prostu końcem, nie musi być zła. Nie każdy koniec jest zły.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Nie jest końcem, bo my po śmierci człowieka, który umarł- istniejemy aktualnie.
Poza tym chyba ateiści nie zdają sobie sprawy co to naprawdę będzie śmierć- brak siebie!
Poza tym chyba ateiści nie zdają sobie sprawy co to naprawdę będzie śmierć- brak siebie!
https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: śr cze 17, 2009 12:47 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Brak siebie jakoś mnie nie przeraża. Ludzie od wieków umierają, lepiej lub gorzej i nikt afery nie robi 

"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
To znaczy, że widzisz "siebie" w nich przed śmiercią a Twoim narodzeniem.
Wniosek: śmierci nie ma a Ty żyjesz aktualnie pierwszy i ostatni raz jako sam "Ja jestem", tylko co najmniej drugi raz.
A po Tobie też nic się z "Ja jestem" nie stanie, bo otworzysz w tym samym momencie oczy u kogoś innego- już kolejny raz bez śmierci?
Ładny racjonalizm
Wniosek: śmierci nie ma a Ty żyjesz aktualnie pierwszy i ostatni raz jako sam "Ja jestem", tylko co najmniej drugi raz.
A po Tobie też nic się z "Ja jestem" nie stanie, bo otworzysz w tym samym momencie oczy u kogoś innego- już kolejny raz bez śmierci?
Ładny racjonalizm
https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: śr cze 17, 2009 12:47 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Narnia
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Szczerze mówiąc to nie wiem o czym Ty mówisz 

"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
-Oscar Levant
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Szczerze mówiąc to ja Cezarego też teraz za bardzo nie rozumiem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
O logicznym wykluczaniu się jednorazowości siebie i wiedzy o tym co po śmierci.
Na tej zasadzie powstawały i rozwijały się równoprawnie do ateizmu rozmaite wierzenia religijne. Można się domyślić jak to ogólnie działało:
w uproszczeniu tak jak napisałem- jeżeli istnieje śmierć to oznacza całkowity brak kogoś, jeżeli potomkowie jego pozostają przy świadomości- oznacza to, że śmierć nie jest końcem. Zadawali pytania- kim jesteśmy, że żyjemy i istniejemy a nasi zmarli już nie. Ponieważ zaś nie było powodu aby ich uznać za coś mniejszego od aktualnie żyjących to następny problem: dlaczego to oni niby nie istnieją a nas śmierć nie ruszyła? Dlaczego nie na odwrót? I co to śmierć jeżeli istnienie nadal dostaliśmy tak jak oni.
W ten sposób dotarło to aż do nas aktualnie żyjących. A o śmierci nadal nie wiemy nic - poza tym, że to ciągle nie my. Od początku istot świadomych. Ciągle jeszcze nie my. A jeżeli uznamy, że na podstawie śmierci przodków wiemy już o niej wszystko- to znaczy , ze to my umarliśmy a teraz jakoś znowu zaistnieliśmy( wychodzi na to, ze drugi raz jako jakieś identyczne "ja" i nicość nie chce nas samych zabrać.
I tak powstaje ciągle na nowo wiara. Poszukuje się sprawcy tego życia pomimo nicości poprzednika i pyta o Boga, a potem i o samego człowieka zmartwychwstałego i Syna Bożego, który w chrześcijaństwie narobił trochę nadziei pokazując swoje własne zmartwychwstanie. Powstaje wiara, że nikt nie zapadł sie w nicość na wieki, ani nie przeskoczył do nas- potomków, a każdy ma swoje wieczne przeznaczenie.
Jeżeli ktoś pomyśli, ze fałszywa- to jakim cudem jeszcze nas samych aktualnie śmierć nie opanowała, choć trwa podobno od śmierci pierwszego człowieka? Równie dobrze to na nim my sami mogliśmy się już skończyć i wtedy ten brak siebie nieodwracalny byłby faktem . Tak jednak ciągle przez pokolenia jeszcze się nie zdarza.
Wynika z tego, żę nikt jeszcze nie wie nic o tym co jest po śmierci. A jej samej nie ma - bo aktualnie istnienie dotarło aż do nas. A śmierć to podobno już brak istnienia na wieki.
Więc zdarzyło się to okropieństwo naprawdę pierwszej świadomości czy nie?
Tym razem to są moje oryginalne przemyślenia
Na tej zasadzie powstawały i rozwijały się równoprawnie do ateizmu rozmaite wierzenia religijne. Można się domyślić jak to ogólnie działało:
w uproszczeniu tak jak napisałem- jeżeli istnieje śmierć to oznacza całkowity brak kogoś, jeżeli potomkowie jego pozostają przy świadomości- oznacza to, że śmierć nie jest końcem. Zadawali pytania- kim jesteśmy, że żyjemy i istniejemy a nasi zmarli już nie. Ponieważ zaś nie było powodu aby ich uznać za coś mniejszego od aktualnie żyjących to następny problem: dlaczego to oni niby nie istnieją a nas śmierć nie ruszyła? Dlaczego nie na odwrót? I co to śmierć jeżeli istnienie nadal dostaliśmy tak jak oni.
W ten sposób dotarło to aż do nas aktualnie żyjących. A o śmierci nadal nie wiemy nic - poza tym, że to ciągle nie my. Od początku istot świadomych. Ciągle jeszcze nie my. A jeżeli uznamy, że na podstawie śmierci przodków wiemy już o niej wszystko- to znaczy , ze to my umarliśmy a teraz jakoś znowu zaistnieliśmy( wychodzi na to, ze drugi raz jako jakieś identyczne "ja" i nicość nie chce nas samych zabrać.
I tak powstaje ciągle na nowo wiara. Poszukuje się sprawcy tego życia pomimo nicości poprzednika i pyta o Boga, a potem i o samego człowieka zmartwychwstałego i Syna Bożego, który w chrześcijaństwie narobił trochę nadziei pokazując swoje własne zmartwychwstanie. Powstaje wiara, że nikt nie zapadł sie w nicość na wieki, ani nie przeskoczył do nas- potomków, a każdy ma swoje wieczne przeznaczenie.
Jeżeli ktoś pomyśli, ze fałszywa- to jakim cudem jeszcze nas samych aktualnie śmierć nie opanowała, choć trwa podobno od śmierci pierwszego człowieka? Równie dobrze to na nim my sami mogliśmy się już skończyć i wtedy ten brak siebie nieodwracalny byłby faktem . Tak jednak ciągle przez pokolenia jeszcze się nie zdarza.
Wynika z tego, żę nikt jeszcze nie wie nic o tym co jest po śmierci. A jej samej nie ma - bo aktualnie istnienie dotarło aż do nas. A śmierć to podobno już brak istnienia na wieki.
Więc zdarzyło się to okropieństwo naprawdę pierwszej świadomości czy nie?
Tym razem to są moje oryginalne przemyślenia

https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
.".."Bóg urojony"(...) W tej książce Dawkins, trzeba przyznać trochę naiwnie pisze, w pewnym momencie, że sądzi, że każdy, kto przeczyta tę książkę straci wiarę..."
Ks. prof. Michał Heller
i następne cześci.
Ciekawe komentarze pod filmikami.
A ateiści na pewno nie wiedzą o tym, że fizyk i kosmolog Heller dostał półtora miliona dolarów- nagrodę Fundacji Templetona i przeznaczył na naukowe Centrum Kopernika w Krakowie.
http://ekai.pl/wydarzenia/x14341/wywiad ... -hellerem/
Ks. prof. Michał Heller
i następne cześci.
Ciekawe komentarze pod filmikami.
A ateiści na pewno nie wiedzą o tym, że fizyk i kosmolog Heller dostał półtora miliona dolarów- nagrodę Fundacji Templetona i przeznaczył na naukowe Centrum Kopernika w Krakowie.

http://ekai.pl/wydarzenia/x14341/wywiad ... -hellerem/
https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
http://www.rp.pl/artykul/128669.htmlcezary123 pisze:Ks. prof. Michał Heller
Powiedział, że z "problemami", z którymi boryka się Dawkins w swojej książce, on już się bohatersko uporał w wieku 17 lat. W jaki sposób? - Trzeba to przyjąć na wiarę razem z dogmatami i nauczaniem kościoła, bo bóg tak chciał i jest to nieodgadniona tajemnica.

Zamknął usta Dawkinsowi pytaniem: - W jaki sposób wytłumaczysz, skąd się wzięły prawa fizyki?
(Jeśli ktoś nie wie - oczywiście zostały stworzone przez boga.

Odpowiedź na pytanie, skąd się wzięły, póki co jest jedna: Nie wiem. Heller w miejscu gdzie kończy się wiedza umieszcza formę niewiedzy - boga. Teolodzy dostosowują się do nowej sytuacji i sprytnie wykorzystują osiągnięcia nauki do swoich celów. Dyskusja skończyła się, kiedy Dawkins zorientował się, że rozmawia z ... więc szkoda czasu na niego i szarpanie się z jego wiarą.

''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
..religia zajmuje się rzeczami, które są dla nauki niedostępne. Przykładem jest istotne pytanie, które udramatyzował wielki i bliski mi myśliciel Gotfryd Wilhelm Leibniz: – Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Na to pytanie nauka nie odpowiada. Najprościej by było, gdyby nie istniało nic. Nie byłoby żadnych problemów do rozwiązania. A tymczasem istnieje raczej coś niż nic i za pomocą żadnej metody matematycznej, żadnym doświadczeniem nie odpowiemy dlaczego. Teologia odpowiada: istnieje coś, bo coś zostało stworzone...
http://www.rp.pl/artykul/128669.html
Masz wyjaśnienie swojego istnienia pomimo śmierci pierwszej i ostatniej ludzkiej rzeczywistości i świadomości.
Fajne istnienie pozagrobowe?
Przecież jakbyś wtedy to Ty umarła, to by było do tej pory "raczej najprościej nic". A nie piękny Wszechświat z nami wszystkimi i Bogiem.
Czym to wytłumaczysz? I czym "siebie" wytłumaczysz?
A co powie Dawkins, kiedy już niedługo otworzy oczy w niebie?
"Nie ma mnie, nie ma mnie... Oho, zdaje się, że JA JESTEM. A miało być raczej nic niż coś! I co dalej z nim?
"
http://www.rp.pl/artykul/128669.html
Masz wyjaśnienie swojego istnienia pomimo śmierci pierwszej i ostatniej ludzkiej rzeczywistości i świadomości.
Fajne istnienie pozagrobowe?
Przecież jakbyś wtedy to Ty umarła, to by było do tej pory "raczej najprościej nic". A nie piękny Wszechświat z nami wszystkimi i Bogiem.
Czym to wytłumaczysz? I czym "siebie" wytłumaczysz?
A myślałaś, że z Bogiem będzie łatwo? I zoologia nie pomożeSchizo pisze:Dyskusja skończyła się, kiedy Dawkins zorientował się, że rozmawia z ... więc szkoda czasu na niego i szarpanie się z jego wiarą.

A co powie Dawkins, kiedy już niedługo otworzy oczy w niebie?
"Nie ma mnie, nie ma mnie... Oho, zdaje się, że JA JESTEM. A miało być raczej nic niż coś! I co dalej z nim?
https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Jak widać m.in. po Twoich postach, religia potrafi odpowiadać tylko głupimi pytaniami... zamiast przyznać się do niewiedzy, oczywiście najlepiej na każde z nich odpowiedzią jest bóg"! 

''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Nie możemy się zastawiać niewiedzą. Bóg i to Dobry- cokolwiek to by miało przerastać ludzkie pojęcie dobra, istnieje niezależnie od nas i naszych wątpliwości
Widzę Schizo, że konwertujesz się na agnostyczkę
Widzę Schizo, że konwertujesz się na agnostyczkę

https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Nie chodziło mi o wiedzę na temat jakichś urojonych bożków.
Nauka nie zna jeszcze odp. na wszystkie ważne pytania i przyznaje się do tego.
A wierzący od zawsze na każde pytanie odpowiadali: "bóg".
Wierzysz w biblię czy w dinozaury?
Nauka nie zna jeszcze odp. na wszystkie ważne pytania i przyznaje się do tego.
A wierzący od zawsze na każde pytanie odpowiadali: "bóg".
Wierzysz w biblię czy w dinozaury?

''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 20840
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Szkoda i zmarłych autorów Biblii i wygubionych pięknych dinozaurów. Nie mam wątpliwości, że i jedni i drudzy istnieli.
A wierzyć sobie mogę w to, że ich istnienie nie poszło na marne, skoro dotrwało aż do mnie. I ewolucyjnie i ontologicznie.
Tak samo mogę wierzyć w zmartwychwstanie ludzi- autorów Biblii w ciałach uwielbionych a dinozaurów w raju na ziemi. Proste.
Gdybym wierzył w reinkarnację to wtedy byłoby, że dinozaury stały się ludźmi a potem nami. Tyle to i nauka wie o naszych wspólnych komplikujących się z upływem czasu organizmach. Rozmnażanie przeniosło ich istnienie aż do naszych ciał- gatunku Homo sapiens. Nasi przodkowie ewolucyjni nie mają co żałować śmierci i niebytu bo SĄ.
O to chodzi?
A wierzyć sobie mogę w to, że ich istnienie nie poszło na marne, skoro dotrwało aż do mnie. I ewolucyjnie i ontologicznie.
Tak samo mogę wierzyć w zmartwychwstanie ludzi- autorów Biblii w ciałach uwielbionych a dinozaurów w raju na ziemi. Proste.
Gdybym wierzył w reinkarnację to wtedy byłoby, że dinozaury stały się ludźmi a potem nami. Tyle to i nauka wie o naszych wspólnych komplikujących się z upływem czasu organizmach. Rozmnażanie przeniosło ich istnienie aż do naszych ciał- gatunku Homo sapiens. Nasi przodkowie ewolucyjni nie mają co żałować śmierci i niebytu bo SĄ.
O to chodzi?
https://mojelinki.pl/ - Darmowe eWizytówki dla Osób i Firm
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: O czym nie wiedzą ateiści?
Chodzi o to, że teraz religia nie może już deptać nauki i musi się dostosować by przeżyć a nie jak kiedyś niszczyć wiedzę ze strachu przed utratą władzy nad ludźmi, wmawiając im bzdury jak np. stworzenie świata w 6 dni czarami 6 tys. lat temu, kiedy każdy sprzeciw tym bzdurom i szukanie odp. oznaczał śmierć.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.