Skutki uboczne Trilafonu.

[Gosa]

Witam, moja dziewczyna od roku ponad bierze :arrow: Trilafon w zastrzykach - najpierw co dwa, a ostatnio co trzy tygodnie. Narzeka na, jak ona to nazywa, :arrow: "ostre widzenia" i kłócia w głowie, co bardzo jej doskwiera, szczególnie ostatnio. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, że to skutki uboczne właśnie Trilafonu? Czy jest na to jakaś rada? Jej lekarz jest na to bezsilny. Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.



P.S. Ona jest studentką i strasznie jej to przeszkadza w nauce, a ja, który od kilku lat też się leczę bardzo się martwię, żeby nie zawaliła przez to semestru.

[coty]

Ja tez kiedyś brałam zastrzyki Trilafonu co dwa tygodnie w szpitalu.Potem w domu tabletki i Super się po nim czułam,ale musiałam przestać zażywać bo przestali produkować tabletki i pozostał zastrzyk a ja nie lubię zastrzyków więc przeszłam na inne lekarstwo.Miałam po nim coś w tym stylu jakby pobudzenie w głowie i tez takie jakby ostre widzenie,codziennie mniej więcej o tej samej porze,to bylo trudne uczucie,pomagało mi trochę na to realnium ale miałam tez to uczucie po zastrzykach z haloperidolu więc nie wiem czy to akurat kwestia tego leku,albo może stare leki dają takie efekty?bo Trilafon i Halo to stare leki.Tak sobie tylko dumam bo i tak to wszystko jest kwestia indywidualna.



Pozdrawiam serdecznie.

[Newt]

Wyostrzone widzenie jest skutkiem ubocznym niektórych neuroleptyków. Pomagają leki przeciwparkinsonowskie, benzodiazepiny albo zmiana neuroleptyku na inny. Z własnego doświadczenia wiem, że wyostrzone widzenie jest bardzo nieprzyjemne :/

[Nobody-333]

[quote="Newt"] że wyostrzone widzenie jest bardzo nieprzyjemne :/[/quote]

a co jest w tym nieprzyjemnego , ludzie chcą dobrze widziec , niektorzy nawet noszą okulary

[Newt]

Przy wyostrzonym widzeniu po neuroleptykach wcale nie widzi się wyraźniej, po prostu obraz wygląda jakby był przeostrzony w programie graficznym a wszystkie kolory i krawędzie są tak intensywne, że wręcz ma się wrażenie, że wypalają gałki oczne :/

[Gosa]

Dzięki za odpowiedzi i rady. Parę dni temu zawiozłem Małgosię do innego lekarza do Piotrkowa, gdzie zmienił jej diametralnie leki (bierze teraz m. in. :arrow: Solian, który ja też biorę) i jest zdecydowanie lepiej. Ale faktycznie, to przeostrzone widzenie jest fatalne. Pozdrawiam wszystkich! :wink:

[coty]

[quote="Newt"]Przy wyostrzonym widzeniu po neuroleptykach wcale nie widzi się wyraźniej, po prostu obraz wygląda jakby był przeostrzony w programie graficznym a wszystkie kolory i krawędzie są tak intensywne, że wręcz ma się wrażenie, że wypalają gałki oczne :/[/quote]

Newt bardzo dobrze to opisałaś,bardzo często miałam takie odczucia po dużych dawkach leków w szpitalu ale nie umiałam tego nazwać,zwerbalizować tak lekarzom jak ty to tu zrobiłaś.Z moich osobistych doświadczeń wynika ze to uczucie dotyka mnie zawsze raczej po lekach starej generacji ale nie wiem czy nie wrócę do Trilafonu bo podobno znowu są tabletki w aptekach :)



Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

[zolafren]

z doświadczenia wiem,że nie tylko te leki mają skutki uboczne wyostrzonego widzenia;

ale czym to możemy (zredukować)z powrotem powrócić do normalnego stanu widzenia? otóż nie przychodzi to błyskawicznie ;zajęcie(zaabsorbowanie) naszej uwagi :percepcji- czynną aktywnością-jak np siedzenie przed komputerem,granie na instrumencie(czy w gry) czy czytanie itp.-to zbija /redukuje wyostrzone widzenie-ja to nazywam jarzące widzenie

możemy je zredukować snem ,albo drzemką-wtedy umysł dostraja się do innych fal

tylko dobry Bóg może wyzwolić nas z tego błyskawicznie



i ja tego też doświadczam



z całym szacunkiem



K