Trilafon - jak go obecnie kupić - instrukcja

[mei]

Ci którzy przyjmowali trilafon, wiedzą, że w Polsce nie jest on dostępny. Można jednak sprowadzić go z tzw. zagranicy w ramach importu docelowego http://www.mz.gov.pl/leki/produkty-lecznicze/sprowadzanie-lekow-z-zagranicy-na-tzw,.-zapotrzebowanie. (link od Moi, dziękuję :)) Lek ma nazwę PERPHENAZIN-NEURAXPHARM. Substancja czynna PERPHENAZIN (PERFENAZYNA). Produkowany jest przez firmę [b]neuraxpharm Arzneimittel[/b] http://www.neuraxpharm.de/html-pl/unternehmen-philosophie.php. Dostępny w opakowaniu 100 tabletek, 8 mg.



1. Ze strony, do której link podany jest powyżej należy pobrać dwa pierwsze wnioski ->produkt leczniczy i ->produkt leczniczy refundacja.



2. Pierwszy wniosek wypełnia Wasz lekarz. Pod tym wnioskiem potrzebny jest również podpis konsultanta medycznego dr hab. Marii Radziwoń-Zaleskiej. Dostępna jest on w Szpitalu Nowowiejskim w Warszawie przy ul. Nowowiejskiej 27. Budynek w głębi, pierwsze wejście od prawej strony, sekretariat Kliniki Psychiatrii, pokój nr 12. Pani konsultant przyjmuje w godzinach od 8 do 11:30.



3. Wniosek o refundację wypełniacie sami.



4. Potrzebne jest również zaświadczenie od Waszego lekarza. Krótkie uzasadnienie dlaczego ten lek jest Wam potrzebny i diagnoza.



5. Kolejny dokument to dowód ubezpieczenia. Nie mają w ministerstwie dostępu do systemu EWUŚ.



6. Czyli tak dwa wnioski, zaświadczenie od lekarza i dowód ubezpieczenia.



7. Z tym kompletem dokumentów idziemy do Ministerstwa Zdrowia, ale tylko we wtorek albo w czwartek w godzinach od 9 do 11. Warszawa, ul. Miodowa 15. W portierni mówimy, że w sprawie importu docelowego i z przepustką idziemy do pokoju 09. Pokazujemy tam wniosek wypełniony przez lekarza i zaświadczenie lekarskie. Pracownik ministerstwa przybija pieczątkę.



8. Z pokoju 09 kierują do pokoju 13. Składamy tam komplet dokumentów. Na odpowiedź czekamy 3 tygodnie.



9. I dalej z tego, co zrozumiałam odpowiedź przychodzi pocztą. Wtedy z receptą i otrzymanymi dokumentami idziemy do apteki. Jak wygląda to dalej będę mogła napisać za jakiś czas.

[Eden]

[color=#FFFFFF].[/color]

[mei]

[quote="Eden"]WOW, niesamowite. [color=#800000]Dla niewtajemniczonych - mowa jest tu o wycofanym z Polski leku, który usuwa głosy i pozytywy.[/color][/quote]

Nie wiem, co w tym niesamowitego. Lek nie został wycofany. Firma, która go produkowała i dostarczała w Polsce i na świecie, zaprzestała w ogóle jego produkcji. Natomiast jest inna firma, która cały czas go produkuje (tzn. produkuje zamiennik o nazwie Decentan), jednak nie dostarcza go do Polski. Dlaczego? Nie wiem. Firma ta również funkcjonuje w Polsce, ale nie zajmuje się trilafonem.



Napisałam, że Decentan to zamiennik, ale nie wiem, który lek jest oryginalny, a który jest generykiem.

[moi]

Dziękuję Mei za te instrukcję - na pewno wielu osobom się przyda.



Pozdrawiam.m.

[leonidas]

Ale rozumiem, że nie ma refundacji na ten lek jak się go kupuję i kupuję się po normalnej cenie za parę stów?

[mei]

Napisałam, że składa się również wniosek o refundację. Czy wyrażą na nią zgodę, będę mogła napisać za jakiś czas.

[mei]

Ciąg dalszy nastąpił



Po tygodniach oczekiwania na odpowiedź, zadzwoniłam do ministerstwa. Pani rozpatrująca wniosek powiedziała, że potrzebne jest uzasadnienie od lekarza, w którym należy wyjaśnić, dlaczego nie wykorzystano wszystkich dostępnych leków z listy refundowanych. Po dostarczeniu takiego uzasadnienia miałbym czekać kolejne trzy tygodnie na odpowiedź, nie mając pewności czy będzie pozytywna. Podziękowałam.

Mam więc tylko zgodę na import, czyli zapłacę za lek 100%. W internecie znalazłam informację, że importem docelowym zajmują się apteki z sieci Ziko. Obecnie czekam na informację od nich czy hurtownia sprowadzi lek.

[moi]

Mei, to teraz wypełnij jeszcze raz te procedury, wraz z uzasadnieniem od lekarza. Na razie lek masz zapewniony (tylko płatny 100%), więc warto zawalczyć o refundację.



Pozdrawiam.m.

[mei]

Moi, tak zamierzam zrobić, ale za jakiś czas.



Dzwonili z apteki, decentan będzie za 2 tygodnie. Cena około 160 zł. Zważywszy na to, że wystarczy na 3 miesiące, to nie jest źle.

[mei]

[quote="mei"]
2. Pierwszy wniosek wypełnia Wasz lekarz. Pod tym wnioskiem potrzebny jest również podpis konsultanta medycznego prof. Marcina Wojnara. Dostępny jest on w Szpitalu Nowowiejskim w Warszawie przy ul. Nowowiejskiej 27. Dobrze jest wcześniej umówić się z nim telefonicznie bądź mailowo. Jego gabinet jest w budynku z tyłu, trzeba wejść głównym wejściem i jest przejście do drugiego budynku, kierujemy się do pierwszych drzwi po prawej stronie.
[/quote]
To cytat z pierwszego postu. Pan Profesor zrezygnował z funkcji konsultanta (pełnił ją do 30.09. 2014.) i obecnie nie powołano nowego... Takie rzeczy tylko w Polsce. ;)



Jeżeli komuś zależy na podpisie pod wnioskiem, musi przyjść do Profesora z wnioskiem [b]bez daty[/b].

[leonidas]

Ja rozmawiałem z lekarzem i mi mówił, że nie warto ściągać leki z zagranicy, bo może być przerwa w dostawie i co wtedy? Albo taki kłopot jak teraz, ale widzę z tego, że można to obejść. A co jak mu się odwidzi i nie będzie chciał podpisywać tych wniosków?

[mei]

Na razie mu się nie odwidziało. Mam nadzieję, że niedługo powołają kogoś na funkcję konsultanta. Ja nie ściągam tego leku dla kaprysu, tylko dlatego, że na nim dobrze funkcjonuję, na innych lekach jest to niemożliwe.

Na takie sytuacje trzeba robić zapas leku.

[mei]

Wprowadziłam w pierwszym poście zmiany. Obecnie konsultantką jest dr hab. Maria Radziwoń-Zaleska. Przyjmuje w tym samym miejscu, co poprzedni konsultant w godzinach od 8 do 11:30.



W ministerstwie zdrowia sprawę importu docelowego można załatwić we wtorki czwartki w godzinach od 9 do 11.



I raczej nie ma co liczyć na refundację niestety. Chyba, że skorzystaliście ze wszystkich leków dostępnych w Polsce.

[mei]

W aptece, która zajmuje się importem docelowym powiedzieli mi, że decentan zniknął z rynku. Można spróbować w innej aptece zajmującej się importem docelowym (czyli nie w Ziko), bo apteki korzystają z usług różnych hurtowni. Można też szukać na własną rękę w Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

[mei]

Okazuje się, że perfenazyna nadal jest. Chyba apteki Ziko mają złą hurtownię. Lek może mieć inną nazwę niż 'decentan'. Więcej informacji podam niedługo. :)

[moi]

Hura! Jest nadzieja na sprowadzenie leku! To dobre wiadomości - czekamy na szczegóły :)



Pozdrawiam.m.

[mei]

Dzięki Moi, też się cieszę. :)

[mei]

Edytowałam pierwszego posta. Trochę się pozmieniało. Decentanu już nie ma, ale perfenazyna jest i można ją sprowadzić.

Na tej stronie: http://www.tradepharm.pl/apteki.php, znalazłam spis aptek, dodzwoniłam się do jednej z nich i mam już lek.

Lekarstwo nazywa się PERPHENAZIN-NEURAXPHARM, produkowane jest przez firmę [b]neuraxpharm Arzneimittel[/b] http://www.neuraxpharm.de/html-pl/unternehmen-philosophie.php



Podobno najbardziej opłacalne jest sprowadzanie opakowań po 100 tabletek, 8 mg. Bez refundacji kosztuje 180 zł, ale cena jest zależna od kursu euro.



Jak pisałam wcześniej, apteki Ziko, mają problem ze sprowadzeniem leku.



To chyba tyle.

[przegłosowany]

A to wolno tak sprowadzać leki bez recepty?

[mei]

Dlaczego bez recepty? Gdzieś, ktoś napisał, że bez recepty?