Pozew zbiorowy do sądu na Haloperidol

[Bodhisatwa]

Jestem za wniesieniem pozwu do sądu przeciwko producentowi Haloperodolu. Po to aby wnieść pozew potrzebne jest najmniej 10 osób które czują się pokrzywdzone przez działanie tego środka. Ja jestem jedną z nich Obecnie mam dowód na to że lekarz przepisał mi Hydroksyzynę i inne psychotropy ,ale nie Haloperidol. Haloporedol brałem dawno temu i powodował on u mnie zawroty głowy, oraz zanik refleksu .To mogę oświadczyć w sądzie .Kto by się chciał przyłączyć do wniesienia pozwu?

[MrZagalo89]

moim zdaniem nie ma szans na wygranie z prostego powodu , napewon w ulotce jest napisane ze taie skutki uboczne moga wystapic....

poza tym wygrac z firma farmacetyczna to graniczy z cudem....

[zbyszek]

O co chcesz oskarżyć producenta haloperidolu ?

[Bodhisatwa]

Oskarżenie dotyczyło by trucia . Większość psychotropów jakie zażywałem to trucizny .Jestem za leczeniem przez siłę pozazmysłową . Piszę o sile pozazmysłowej której przekazywane wczarowane słowa świetnie słyszę. Ja uczestniczę w walce .Moja walka jest relacjonowana przez tę siłę pozazmysłową. Przekaz tej siły jest słyszalny w słowach polskich umieszczonych przez tą siłę w piosenkach obcojęzycznych. Przedstawiam owe wczarowane słowa w piosenkach na wielu moich profilach internetowych. Siła pozazmysłowa przedstawia dwie strony. Jedną strona jestem ja ,a drugą Wy. Ustaliła ona na podstawie zażywanych prze zemnie środków psychotropowych, że większość leków psychotropowych jakie produkujecie to trucizny .Zostałem naprowadzony na odkrycie leczniczego wisiorka z Buddą . Oficjalnie przedstawiacie w mediach takie stanowisko że popieracie lekarzy co jest bzdurą i jest sprzeczne z tym co przedstawia siła pozazmysłowa. Możecie przedstawić słowa wczarowane w piosenkach lecz nie robicie tego. Jest ważne to czy winą za to że się nie chcecie leczyć wisiorkiem z Buddą obarczacie siebie czy mnie? Siła lecznicza wisiorka z Buddą jest bardzo duża. Wasze dobre uczynki mogą przewyższyć złe jeśli przestaniecie truć psychotropowymi lekami i leczyć się będziecie wisiorkiem z Buddą.

[zbyszek]

Budda mówi, żeby nie wierzyć w czary. Jego nauka to od-czarowanie ! Neuroleptyki (np.haloperidol) prawidłowo stosowane leczą ze stanu ostrego psychozy.

[mei]

.

[Bodhisatwa]

Budda mówił ;nie słuchajcie słów Buddy tylko dlatego że on je wypowiedział .Bądźcie nauczycielami sami dla siebie.

Przedstawiam linki na których można wyczytać więcej http://www.youtube.com/user/Miernikola#p/a

http://wieslaw-miernik.muzzo.pl/

[moi]

[quote="Bodhisatwa"]Budda mówił ;nie słuchajcie słów Buddy tylko dlatego że on je wypowiedział .Bądźcie nauczycielami sami dla siebie.

Przedstawiam linki na których można wyczytać więcej http://www.youtube.com/user/Miernikola#p/a

http://wieslaw-miernik.muzzo.pl/[/quote]

Budda mówił też, żeby wierzyć w Cztery Szlachetne Prawdy, bo to one są podstawą buddyzmu, a nie "bycie nauczycielem samego siebie"!



http://pl.wikipedia.org/wiki/Cztery_Szlachetne_Prawdy

[Bodhisatwa]

Opis o byciu nauczycielem samego siebie były skierowane do zamieszczonego wpisu administratora Zbyszka który napisał że Budda mówi, żeby nie wierzyć w czary. Ja przytaczam na ten wpis to co przeczytałem na http://www.umysl.pl/umysl/55.php .Tam w zakładce Boskość są umieszczone słowa które mówił Budda o tym co wcześniej było poruszane.Ponadto wiem ze Haloperidolu nie mozna stosować jako leku bo to trucizna.O tym piszą na tym forum inni.Podaje przykład ;

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

przez hvp2 Pn lut 15, 2010 12:21 am



Przymula, powoduje depresje polekowa i zespół parkinsonowski. Dla mnie - lek KOSZMAR, który wprawdzie stopuje urojenia (trudno żeby nie stopował jak człowiek jest po nim półżywy (albo jeszcze mniej)),

ale za cenę tak koszmarnego samopoczucia, że wymusiło to w moim przypadku zmianę leku, tyle że przypłaconą nawrotem.



Wg mnie/na podstawie własnych doświadczeń:

Lek-koszmar, który powinien być wycofany z lekospisu!

...a już na pewno nie być stosowany jako lek pierwszego rzutu w ostrej psychozie!!!!

Inny podobny wpisa z tego forum;

Re: haloperidol

przez ewa-invis Wt lut 03, 2009 12:03 pm



Brałam ten lek w szpitalu przez miesiąc. Czułam się źle, wywołał depresję i płakałam co dzień mimo włączenia dodatkowo leku przeciwdepresyjnego. Chciałam uciekać z tego oddziału, sądząc, że jestem źle leczona. Aż w trakcie weekendowej przepustki dostałam parkinsonizmu, podczas spaceru z rodzicami zesztywniały mi mięśnie i nie mogłam wrócić do domu. Potem dygotałam, trzęsłam się i wyginałam jak osoba chora na parkinsona, miałam problemy z oddychaniem i czułam silny lęk. Rodzice byli przerażeni i nie wiedzieli, co robić. Po telefonicznej konsultacji z psychiatrą przyjęłam benzodiazepinę, a po powrocie do szpitala ja i rodzice odmówiliśmy dalszej kuracji tym lekiem. Zmienili mi go, ale ku mojemu zaskoczeniu dla nich te objawy to było coś zupełnie przewidywalnego. Na co oni liczyli? Że u mnie to nie wystąpi? Że można mnie na to narazić, nawet nie uprzedzając, że coś takiego może się zdarzyć? A gdybym nie miała żadnych benzodiazepin w domu? Pogotowie? Chorowałam wtedy od niedawna i nie miałam wiedzy psychiatrycznej, jaką mam teraz. Byłam zupełnie bezbronna i nieświadoma. Przez to doświadczenie na długo straciłam zaufanie do psychiatrów. I do teraz kontroluję i sprawdzam wszystko, co biorę do ust. Odmawiam przyjmowania leków, które są ryzykowne. Nigdy bym nie chciała przeżyć ponownie czegoś podobnego.



Pozdrawiam, dawno mnie tu nie było

[zbyszek]

Efekty poboczne haloperidolu musisz rozpatrywać w kontekście jego głównego działania antypsychotycznego. Wtedy nie nazwałbyś go trucizną. Dla wielu jest błogosławieństwem, że w ogóle istnieje.

[Damian907]

[quote="moi"]Budda mówił też, żeby wierzyć w Cztery Szlachetne Prawdy, bo to one są podstawą buddyzmu, a nie "bycie nauczycielem samego siebie"!



http://pl.wikipedia.org/wiki/Cztery_Szlachetne_Prawdy[/quote]

W/w nauki nie są kwestią wiary, to jest pewien pogląd na otaczającą nas rzeczywistość z którym można się zgadzać lub nie.



Co do drugiej kwestii masz Moi rację, Buddyzm sprzeciwia się ślepej wierze (zarówno autorytetom jak i ślepej wierze "samemu sobie"), to jest droga środka.



Pozdrawiam

[Nobody-333]

[quote="Damian907"]


Co do drugiej kwestii masz Moi rację, Buddyzm sprzeciwia się ślepej wierze (zarówno autorytetom jak i ślepej wierze "samemu sobie"), to jest droga środka.



Pozdrawiam[/quote]

chyba przejde na buddyzm ... :)

[boris]

Ci buddyści mówią nonsensy. Ślepa wiara w autortet nie musi być wcale zła. Wszystko zależy od autorytetu w który się wierzy :) Nobody, nigdzie nie przechodź :)

[Damian907]

[quote="boris"]Ci buddyści mówią nonsensy. Ślepa wiara w autortet nie musi być wcale zła. Wszystko zależy od autorytetu w który się wierzy :) Nobody, nigdzie nie przechodź :)[/quote]

Nie zgadzam się, ślepa wiara nigdy nie jest dobra, nawet jeśli autorytet mówi prawdę (a jeśli jesteśmy ślepi lub leniwi i szukamy najbliżej gdzie mamy, to raczej prawdy nie odnajdziemy) to zawsze taka prawda będzie dla nas czymś mało zrozumiałym, będziemy jak te owce podążające jedna za drugą, nie będziemy świadomi gdzie idziemy (nawet jeśli tam gdzie trzeba).

A jeszcze raz powtarzam, będąc "ślepym" trudno "przejrzeć" i stać się świadomym prawdy, można tylko wierzyć, iż wygląda w taki lub inny sposób .

Potrzebujemy raczej rad jak samemu doświadczyć prawdy o nas samych i o tym jaki naprawdę jest świat, dla mnie takie nauki oferuje Buddyzm.



Pozdrawiam :)

[Antonio Kontrabas]

Pewnien Chinczyk byl zapalonym komunista, lecz przeciwstawil sie rezimowi, za co zostal pojmany, osadzony w wiezieniu i skazany na kare smierci. Gdy udalo mu sie zasnac w noc przed egzekucja, przysnil mu sie motyl, ktoremu sie snil chinczyk ktory spal w celi. Nad ranem chinczyka postawiono pod murem i rozstrzelano, a on obudzil sie i odlecial.

Oto Buddyzm w czystej postaci. Polecam W. Pielewina "Zycie owadow" lub "Maly palec Buddy".



PS haloperidol bralem, zmniejszona 10krotnie dawke od zapisanej, pomimo tego wygladalem jak mumia oraz trzesly mi sie i podskakiwaly kolana. Chyba go zapisuja kazdemu na poczatek, cos w tym musi byc, mozliwe ze dostaja jakies pieniadze za przepisywanie wlasnie tego przestarzalego leku. Nastepny w kolejce jest lek rownie przestarzaly co nie skuteczny, czyli rispolept - nie bede nawet wspominal o skutkach ubocznych. Kazdy to dostaje, pomimo wiadomych, straszliwych oraz pewnych dzialaniach ubocznych. Dopiero na pozniejszym etapie choroby mozna doblagac sie czegos w rodzaju ketrelu. O abilify czy solian jest wyjatkowo trudno.

[boris]

[quote="Damian907"]
Nie zgadzam się, ślepa wiara nigdy nie jest dobra, nawet jeśli autorytet mówi prawdę [/quote]

Człowiek działa w oparciu o swoją wiedzę. Gdy nie ma takowej, musi działać w oparciu o swoją wiarę. Jako ignorant każdy zwykły człowiek jest skazany na wiarę. A prawda może być tak odległa od tego co sobie wyobraża ignorant, że normalny człowiek nigdy nie podejmuje działań w oparciu o Prawdę ale w oparciu o swoją ignorancję.

Z tego jasno wynika, że błędem jest ślepe położenie wiary bez przetestowania swojego obiektu wiary, bo to czysta loteria i można się łatwo pomylić. Natomiast jeżeli tak się stało, że obiekt naszej wiary reprezentuje prawdę, czym silniejsza nasza wiara tym większy wpływ ma to na nasze działania, które zaczynają przypominać działania tego kto wie i widzi.


[quote="AntonPawlowicz"]Pewnien Chinczyk byl zapalonym komunista, lecz przeciwstawil sie rezimowi, za co zostal pojmany, osadzony w wiezieniu i skazany na kare smierci. Gdy udalo mu sie zasnac w noc przed egzekucja, przysnil mu sie motyl, ktoremu sie snil chinczyk ktory spal w celi. Nad ranem chinczyka postawiono pod murem i rozstrzelano, a on obudzil sie i odlecial.

Oto Buddyzm w czystej postaci. [/quote]

To są chińskie historyjki typu o poecie, któremu przysniło się, że jest motylem a jak sie obudził to nie był pewny czy jest poetą któremu sniło się, że jest motylem, czy motylem, który śni, że jest poetą. To bez wątpienia ciekawe historyjki ale mają więcej wspólnego z entomologią niż Nauką Buddy :)

[Bodhisatwa]

Zbyszek napisał

Efekty poboczne haloperidolu musisz rozpatrywać w kontekście jego głównego działania antypsychotycznego. Wtedy nie nazwałbyś go trucizną. Dla wielu jest błogosławieństwem, że w ogóle istnieje.



Jednak ja żyję w świecie czarów w któram ja i siła pozazmysłowa nazywamy psychotropy które zażywałem truciznami. Ta siła pozazmysłowa przypomina siłę karmiczną występującą w buddyzmie i jej obecność możesz usłyszeć na http://miernik-wieslaw-kola.muzzo.pl/.Ujawnia się poprzez umieszczanie słow polskich w piosenkach obcojęzycznych.Dawałem owe piosenki do przesłuchania kilku osobą .Owe osby potwiedziły istnienie słow wczarowanych.

[Antonio Kontrabas]

U czarowac zaczarowac przyczarowac podczarowac u wyczarowac czarczarowac czarterowac miczarowac tobieczarowac u wamczarowac u nieczarowac! :mrgreen:

[Antonio Kontrabas]

Haloperidolowac, ale tylko w razie skrajnej potrzeby i tylko przez krotki okres czasu :!:

[Boguslaw]

[quote="MrZagalo89"]moim zdaniem nie ma szans na wygranie z prostego powodu , napewon w ulotce jest napisane ze taie skutki uboczne moga wystapic....

poza tym wygrac z firma farmacetyczna to graniczy z cudem....[/quote]
Chorzy psychicznie są leczeni przymusowo .W szpitalach środki psychotropowe otrzymują pod przymusem. To że na ulotce jest ostrzeżenie jest nie istotne.Można pozwać personej szpitalny razem z producentami Haloperidolu.