Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

[Arom]

Czy biorąc Haloperidol - ale problem ten dotyczy również innych leków (Pernazyna, Ketipinor, Rispolept). Można się spodziewać po jakimś czasie kłopotów z mimiką. Będąc u lekarza widziałem kobietę po 50., twarz wykrzywiona grymasem, która rytmicznie wysuwała język, następnie ssała go i przeżuwała, siorbiąc przy tym i kiwając głową. To ma być taka pamiątka z podróży? Czy wszystkich nas to czeka? :(

[lemro]

[quote="Arom"]Czy wszystkich nas to czeka?[/quote]


Tutaj chyba nie ma reguły, sprawa jest indywidualna, są to tak zwane dyskinezy. Znam osoby starsze które przyjmują prawie wiekszośc swojego życia neuroleptyki i nie mają w/w przec Ciebie skutki uboczne przyjmowania leków. Ja brałem haloperidol dobrych kilka lat, głównym skutkiem ubocznym był tzw. parkinsonizm, nie pomagały na to ( akineton, prinidol ) oraz akatyzja.

[Arom]

[quote="montecristo"]


Tutaj chyba nie ma reguły, sprawa jest indywidualna, są to tak zwane dyskinezy.[/quote]

Czyli rosyjska ruletka :(

Przyznaję po Haloperidolu nie szuka się podsłuchów, w RTV i prasie nie urządzają seansów nienawiści specjalnie poświęconych delikwentowi, cały świat nie zmawia się i nie chce go wykończyć, nie ma się ochoty zrobić sobie lub wszystkim krzywdy, nie ma szyderczych komentarzy, nie odgaduje się cudzych myśli, znika strach, itp.

ALE.. wszystko jest takie płaskie. Zachód słońca nad Wisłą i jazda ze spoconymi ludźmi w małej windzie. Nie robią żadnej różnicy. Filmy, książki nie docierają. Nie powodują emocji. Zrozumienie jakiegoś tekstu wymaga kilkukrotnego przeczytania, a i tak nie rozumie się aluzji. Nawet po chwilowym odstawieniu leków - 'spłaszczenie' nie cofa się.

Czy jest na to jakiś sposób/lek/pomysł, by tak jak po masażu kręgosłupa móc się wyprostować. Urządzić taki masaż mózgownicy/psyche żeby znów czuć nastrój chwili? A nie zamieniać się w roślinę :?

[marek-sportowiec]

Strasznie mocny to lek był! Małe dwaki miałem ale źle się na nim czułem!

[Kamil Kończak]

TEN "LEK" TO TRUCIZNA DLA ORGANIZMU.TAK POWIEDZIAŁA MOJA BYŁA LEKARKA,CERTYFIKOWANY LEKARZ PSYCHIATRII.POWIEDZIAŁA MI TEŻ,ŻE NIE PRZEPISZE MI KLOZAPOLU BO TO TAKŻE TRUCIZNA.ZMNIEJSZA ONA MOŻE NIEKTÓRE OBJAWY ALE W OSTATECZNYM ROZRACHUNKU RUJNUJE CAŁY ORGANIZM PO LATACH BRANIA.JEŚLI MACIE ALTERNATYWE TRZYMAJCIE SIĘ OD TYCH DWÓCH GÓÓÓOÓWIEN JAK NAJDALEJ.

[piotr 84]

POWIEDZIAŁA MI TEŻ,ŻE NIE PRZEPISZE MI KLOZAPOLU BO TO TAKŻE TRUCIZNA.



zgadzam się miałem nawet propozycje leczenia tym GÓWNEM na zamkniętym całe pół roku podobno po tej " terapi " bym wrócił do społeczeństwa nawet bym pracował ten sam lekarz za prace podpowiadał mi bym wzioł się za akwizycje odpowiedziałem mu że nie chce mieć złamanego nosa drzwiami ani być szczuty dla jaj psami mówiłem mu że powinienem unikać stresu a akwizycja to jednak wku.wiające zajęcie dość nadmienić że to badziewie niszczy zdrowie somatyczne

[Emocja]

ja bralam w szpitalu ale,ze byl w polaczeniu z klonazepamem to nie wiem ktore jak dzialalo

[mamuska]

nie wiem dla czego ale bardzo czesto przepisuja klozapine osoba ktore musza szybko wrocic do pracy.

[Kamil Kończak]

Clonazepan to także wielkie ścierwo.Niszczy mózg co też powiedziała mi pani doktor.Spłyca strasznie emocje.Klozopol to lek ostatniej nadziei kiedy inne nie skutkują.Jeśli już to tylko wtedy powinien być stosowany.W ostateczności.

[mamuska]

moj lekarz stosuje za 3 rzutem i gatki z nim nie ma.

[Kamil Kończak]

Zawsze możesz zmienić lekarza i spróbować inny mniej szkodliwy lek.Chyba,że już próbowałeś/próbowałaś.To jednak Twoja decyzja.

[Newt]

Ja biorę klozapol i to jedyny neuroleptyk po którym nie mam skutków ubocznych. Ale fakt lekarz odwlekał przepisanie mi tego leku jak tylko się dało.

[Emocja]

haloperidol dostawalam w szpitalu polaczony z klonazepanem,nie pamietam jak sie po tym czulam,mimo tej mieszanki zle spalam,i ciagle gdzies biegalam,a tak to nie pamietam

[Emocja]

dodam jeszcze,ze lekarka wspominala,ze jak nie pojde na pernazyne to moze mi ten haloperidol zapisze,ale ja Jej podziekuje

przepisuje mi leki na objawy psychotyczne a ja czuje,ze mam depresje,nie mam zadnych glosow,nikt sie nie zmawia nie mam tego,natomiast mam duzo leku

[halftoilet]

Ja dostawałem haloperidol przez pierwsze cztery miesiące w szpitalu. Oddziałowa powiedziała że wyjątkowo dobrze znoszę ten lek i przynosi pożądane rezultaty.

[redaktor]

Brałem ( Decaldol ) podkręcał mnie bardzo. Aż za bardzo.

[Kamil Kończak]

[quote="Emocja"]haloperidol dostawalam w szpitalu polaczony z klonazepanem,nie pamietam jak sie po tym czulam,mimo tej mieszanki zle spalam,i ciagle gdzies biegalam,a tak to nie pamietam[/quote]



Ja jestem po prostu w szoku Emocja.Czy Ty kiedykolwiek miałaś psychozę?Z jakiego powodu podawali Ci Haloperidol?Uwazam,że jesteś kompletnie nieodpowiedzialne jeśli chodzi o swoje zdrowie bo pozwoliłaś żeby zaaplikowano Ci tą truciznę.Z tego co wiem masz nerwicę,depresję, i zaburzenia schizotypowe choć to nie jest pewne jak pisałaś.Z jakiego powodu więc podawano Ci to świństwo?To nie jest lek.Tym w ostateczności powinno się pacyfikować ludzi,którzy zagrażają innym.W praktyce jednak ta trucizna jest nadużywana bo przecież nawet jeśli ktoś jest niebezpieczny dla otoczenia można go związać w pasy i dać coś innego.Czubki z psychiatryków idą jednak na łatwiznę żeby mieć święty spokój,żeby móc poczytać gazetkę,wypić kawkę etc.Że niektórym to ścierwo nic nie wyrzadziło?Że tego tak nie odczuli?Nie wszyscy mają silne układy nerwowe.

[Emocja]

jak trafilam do szpitala z koncem czerwca to pierwsza diagnoza padla psychoza,potem zmienili na zaburzenia schizotypowe,haloperidol plus klonazepam bralam jakis tydzien.Nie wiedzialam co mi aplikuja ja bylam w taki stanie ktorego malo co pamietam,dopiero jak zaczelam widziec podwojnie sie dowiedzialam ze to mi podawali bo lekarz mowil,ze odstawiaja halo i klona.

[Kosmitka]

Biorę haloperidol w dawce 1 mg i inne leki. Bardzo cenię sobie ten lek, bo bez niego ciężko mi się skoncentrować

[Marla]

Dostaje coraz więcej haloperidolu w zastrzyku. Mam taki zjazd że łoh!