haloperidol a alkohol

[egon080]

czy ktoś z was mieszał spore ilości alkoholu z haloperidolem i olzapiną bo ja lubie wypić a nie wiem czy moge czy po jakimś czasie nie wyjdzie jakiś problem.

[hvp2]

Po "jakiś czasie" może wyjść uszkodzenie wątroby typu stłuszczenie czy nawet marskość. Wcześniej ryzykujesz "urwanie filmu", bo haloperidol potęguje działanie alkoholu, a alkohol haloperidolu. Może też być nawet zgon. Trudno przewidzieć, ale lepiej tych substancji ze sobą nie łączyć.



Kilkanaście lat temu na terenie (pod)krakowskiego szpitala psychiatrycznego w kiosku spożywczym można było dostać piwo "Karmi" (bodajże 0,5 % alkoholu). Później jednak dyrekcja szpitala zabroniła tej sprzedaży.

[Ćma]

Biorę ten lek od niedawna i zauważyłam, że wcześniej i po lżejszych piwach odczuwam skutki upojenia alkoholowego. Piszę o piwach, bo wódki czy wina nie lubię.
[quote]Po "jakiś czasie" może wyjść uszkodzenie wątroby typu stłuszczenie czy nawet marskość.[/quote]
Co do tego nie miałam pojęcia. Dobrze, że o tym mówisz, wezmę pod rozwagę.

[F20]

Mieszałem w dużych dawkach psychotropy z alkoholem niestety i tak się budziłem i byłem nieźle otumianiony :(

[Ćma]

Jako że biorę już haloperidol jakiś czas mogę napisać, że działa inaczej w połączeniu z alko niż wszystkie inne leki jakie brałam. Zamula, powoduje zmęczenie. Choć rzadko gdziekolwiek wychodzę, to jeśli już wyjdę, nie potrafię się bawić, bo myślę tylko o powrocie do domu i położeniu się spać. Plusy są takie, że piję dużo mniej.

[F20]

Tez tak mialem ale nie pilem wtedy i nie bralem haloperidolu marzulem tylko zeby polozyc sie spac. [b]zbadaj cialo ![/b] psychiatrzy maja to w dupie wszysciutko podciagaja pod schizofremie wkoncu to lekarze hahaha psychiatrzy. Wiem co pisze zarowno internista jak i psychiatra przypisywali wszystko schizofrenie a ja zaczalem mocno siwiec w wieku 30 lat potworne zmeczenie rozne objawy somatyczne mmie meczyly i wiekszosc mozna bylo przypisac schizofrenii no oprocz problemow z gardlem ktore wystepowaly co chwile. Gdybym sie sam nie burzyl i nie szukal po internecie zdechnal bym w niezlych meczarniach od schizofrenii. Niestety umnie to byla chipochondria psychiatra mnie iswiadomil ze mamciagoty. Chcialem sie wyrwac z rego podejrzewalem ze cos jest nie tak z cialem a to byla umnie hipohondria. Napewno mialem lamblie jak dlugo tego niewiem a co jeszcze moze byc tonsie nie badam bo umnie schizofrenia hipohondrie powoduje.

[F20]

...

[F20]

Czuje sie jakby schizofrenia mi odebrala prawo do odczuwania czegos dobrego w zyciu nawet do odczuwania lez ktore uszlachetniaja dusze w zamian tego chce mi sie katowac jakiegos skurwysyna ostatniego chuja niesamowicie wrednego oszusta.