Dla kogo Serdolect był przełomem?

sertindol

Moderator: moderatorzy

Rukia
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pt mar 22, 2019 1:50 pm

Dla kogo Serdolect był przełomem?

Postautor: Rukia » pn mar 25, 2019 7:42 pm

Czy jest ktoś kto leżał jak dętka i Serdolect postawił go na nogi tak, że pracuje i jest zadowolony z zycia? :D

Awatar użytkownika
AniaNieIstnieje
zaufany użytkownik
Posty: 290
Rejestracja: wt cze 12, 2007 4:59 pm

Re: Dla kogo Serdolect był przełomem?

Postautor: AniaNieIstnieje » wt mar 26, 2019 7:22 am

Na pewno nie ja. Na mnie nie działała maksymalna dawka. Jak dla mnie Serdolect to gorsza wersja Zeldoxu.
[color=#BF4000]Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...[/color]

Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Dla kogo Serdolect był przełomem?

Postautor: Miś Uszatek » pn lip 29, 2019 10:19 am

Brałem serdolect i nic mi nie pomógł. Pozatym jest to lek niebezpieczny. W Stanach jest on zakazany, tylko u nas Polandii zakichanej i kilku innych krajach się go stosuje.

Awatar użytkownika
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 7549
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 1:07 am

Re: Dla kogo Serdolect był przełomem?

Postautor: Pamal » pn sie 12, 2019 11:08 pm

Przykra sprawa, ten lek chyba jest bardzo słaby. Ciągle myję ręce i jestem bardzo wrażliwa.

Ale nie ma dla mnie leku idealnego :(

Przynajmniej nie mam psychozy.

Czy istnieje człowiek, który by mnie nie denerwował?

Nie znam w chwili obecnej takiego.


Wróć do „serdolect”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 0 gości