jak schudnac?

[piotrs]

nie da sie w wiekszosci leki zatrzymuja wode

albo jest wilczy czy niepochamowany apetyt

ja przytylem 50 kg do 130 kg

masakra

a nie jem duzo :auto-ambulance: :clap:

[Amannn]

Tak to prawda ze leki zaburzają metabolizm i nie trzeba jeść dużo by na nich zgrubną i to do poziomu zagrażającego życiu

[Słonecznik1]

[quote="Walet Pikowy" post_id=503822 time=1491228064 user_id=4850]
Ostatnio znów schudłem myśle,że ważę około 70kg.
[/quote]

poleciłbym ci może zmiane pracy na jakąś spokojniejszą jak niemożesz spać po nocach jeśli pracujesz ....

[Słonecznik1]

albo posiedź i sobie poczytaj

[Słonecznik1]

zapewne tak działanie zapewne jest takie że działają jakoś czy nie nie wiem nie brałem neuroleptyków olanzapiny i nie będę , działa na na pewne części mózgu zapewne nie wiem czy jest na ulotce a to powoduje łaknienie ?nobo jak jesz tyle samo i tyjesz?

[Amannn]

Tak jesz tyle samo i tyjesz po prostu lek zaburza ci metabolizm antypsychotyki są ogólnie straszne

[Trener]

WIECEJ LEŻEĆ i pić cukru + żarcie i siedzenie

[karuna]

Należy wyjść z siebie i stanąć obok, a tak na serio to ograniczyć spożywane kalorie.

[Catastrophique]

Jak wyżej. Przestać żreć, zacząć się ruszać i nie usprawiedliwiać się efektami ubocznymi leków.

[jagienka]

Odświeżam temat, gdyż biorę się za siebie. Dieta 1600kcal i jak najczęstsze spacery. Jest lato więc powinno by mi być łatwiej. Mam nadzieję że nie zabraknie mi uporu i cierpliwości!!

[przegłosowany]

Powodzenia Jagienko!

[Catastrophique]

Trzymam kciuki, Jagienka. Wytrwałości.

[FreshEscape]

Wbrew pozorom można sie odchudzić po prostu jedząc regularnie o stałych określonych godzinach. Dieta nie musi być uboga. Wystarczy że jest zbilansowana odpowiednio. I nie mówie tu o jakichś fikuśnych potrawach. Ja jedzac 5 ziemniaków gotowanych, z kapustą kiszoną i ugotowaną (nie smazoną) małą kiełbaske. A w dniach wysiłku średniego makaron z serem, chodzi o węglowadany. W ciągu ostatnich niecałych 2 miesięcy. Schudłem 7 kg. Ogólnie żeby organizm nie był głodny i nabrał regularości w swoim działaniu i trawieniu. O kawie trzeba zapomniec czy jakichś energetykach. Najlepiej zacząc pic zbożową, czarną bez cukru. W sporych ilościach. Samo picie wody nic organizmowi nie daje, tylko sie siku chce i sie poci po czystej wodzie. A kawa zbozowa super działa i nie ma tego co po wodzie. Jasna sprawa ze o jakichkolwiek słodyczach trzeba zapomnieć. Taaa placek czy torcik upieczony przez mame to też słodycze ! Ze słodkiego to jedna herbata z rana z cukrem, żeby latecik dobrze od rana działał. Znaczy zeby miał paliwo do działania..

Dziękuje za uwage pozdrawiam.



Oczywiście o jakikolwiek wysiłek fizyczny musi byc. Ja bardzo dużo po prostu chodze. A 2 razy w tygodniu mam przez kilka godzin umiarkowany wysiłek fizyczny do tego.

[jagienka]

Gratuluje FreshEscape...mnie jest bardzo trudno schudnąć. Muszę się naprawde pilnować a i wtedy waga spada bardzo wolno. Jedyne czego mi zawsze w tym odchudzaniu brakuje to wytrwałości i cierpliwości :D

[creed]

mi się udało trochę schudnąć. Przez post nie jadam słodyczy. Jadłam 3 posiłki na dzień, ostatni o godzinie 18.00.

Staram się dużo chodzić na pieszo.

[FreshEscape]

Co tu dużo gadać. Najlepiej odchudza bieda i ubóstwo. Kiedy podjadania miedzy posiłakami nie ma. Bo jedyny posiłek w ciągu dnia to obiado kolacja..

[FreshEscape]

[quote=jagienka post_id=698499 time=1684771499 user_id=5380]
Gratuluje FreshEscape...mnie jest bardzo trudno schudnąć. Muszę się naprawde pilnować a i wtedy waga spada bardzo wolno. Jedyne czego mi zawsze w tym odchudzaniu brakuje to wytrwałości i cierpliwości :D
[/quote]

Jeżeli odchudzanie jest wysiłkiem, a liczenie kalori, dbanie o spacery. To jest codzienny, dodatkowy wysiłek. To trzeba miec cierpliwośc i wytrwałośc. Natomiast jeżeli sprowadzimy to do zwykłego rytmu dnia i żywienia. Odchudzamy się, sami przez siebie :) Bez wysiłku.

[Słonecznik1]

przecież prawie każdy wie ale mu sie nie chce