Samotność lekarstwo na miłość
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: pn sty 24, 2011 1:11 am
Samotność lekarstwo na miłość
Ostatnio zmieniony ndz lut 06, 2011 3:20 pm przez Pool25, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 412
- Rejestracja: wt mar 07, 2006 4:02 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Rybnik
Re: zwiazek a schizofrenia paranoidalna
[quote="Pawel25"]czy schizofrenik może naprawde kochac i być wiernym?[/quote]
Jasne że może
Sam jestem w związku z kobietą trochę ponad rok i już jesteśmy po ślubie.Ona jest zdrowa.
[quote="Pawel25"]ona stwierdziła ze mnie juz nie kocha i nic do mnie nie czuje ze woli być sama,ze sie przy mnie zamyka w sobie i ze ja mecze swoja obecnoscia[/quote]
Rok czasu to i mało i dużo. To ze na początku było wam dobrze to świadczy że umiecie być razem ale chyba gdzieś zagubiliście pierwszą miłość.
W moim związku były też momenty trudne ale chyba nauczyliśmy się bardziej się starać o partnera i wtedy związek się umacnia.
Co innego że schizofrenik może za długo śpi lub bywa pozbawiony emocji a akurat kobieta potrzebuje żeby jej okazywać uczucia.Popracuj nad tym może w tym jest problem
-
- admin
- Posty: 8027
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 3:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: zwiazek a schizofrenia paranoidalna
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 16270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 8:24 pm
Re: zwiazek a schizofrenia paranoidalna
[quote="zbyszek"]Coś mi się wydaje, że wasze rozejście się miało mało wspólnego z chorobą.[/quote]
Ulubione zdanie Zbyszka
Boimy się związków z F20. Boimy, bo ogólnie rozpowszechniony jest obraz schizofrenika a'la bohater teksańskiej masakry piłą mechaniczną itp.
O wiele łatwiej jest powiedzieć, że zostawiła go przez chorobę, bo i tak już z taką diagnozą żyje, po co ma jeszcze być np. kiepski w łóżku czy nadopiekuńczy czy jeszcze jakiś-tam. Dojrzeć do związku z osoba chorą nie da się w momencie, kiedy się dowiemy, czy też po przemyśleniu, czy w ogóle chcemy w takowy związek wchodzić. Do tego potrzeba czasu i sytuacji, które budują nasze doświadczenie. Prawdę powiedziawszy,a raczej napisawszy każdy dzień powinien być analizowany. Powinniśmy odpowiadać na pytania co poszło dobrze i co trzeba powtarzać, a co należy ulepszyć, poprawić, zmienić, albo całkowicie zaprzestać.
Niestety takie refleksje przeważnie przychodzą za późno i pozostajemy sami.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 16270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 8:24 pm
Re: zwiazek a schizofrenia
Ostatnio zmieniony ndz kwie 10, 2011 12:00 am przez Mariii, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: zwiazek a schizofrenia
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 16270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 8:24 pm
Re: zwiazek a schizofrenia
Dlaczego tak uważasz!???
Przecież wielu schizofreników ma normalne życie i "własne" rodziny po odstawieniu całkowitym leków...
Miłość to trwanie przy sobie, nie tylko przeżywanie uniesień...
Na dobre i złe RAZEM...
To tak samo jak z wiarą w Boga, wierzysz choć nie masz dowodów.
Może Ty jeszcze nie kochałeś tak prawdziwie...
P.S.
Wolałbyś żeby Twoja kobieta walczyła (jak np. ja)!???
Czy żeby zwyczajnie odeszła, zostawiając Cię w Twojej samotni, tak jak jej mówisz!???
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: zwiazek a schizofrenia
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: zwiazek a schizofrenia
[quote="niemadry"]Bardziej ceniłbym taką, która by walczyła. Ale, tak czy inaczej, już na samym początku nie dopuścił bym do związku z żadną.[/quote]
Dlaczego tak sądzisz? Czy związek z drugą osobą to coś złego?
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 16270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 8:24 pm
Re: zwiazek a schizofrenia
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: zwiazek a schizofrenia
[quote="moi"][quote="niemadry"]Bardziej ceniłbym taką, która by walczyła. Ale, tak czy inaczej, już na samym początku nie dopuścił bym do związku z żadną.[/quote]
Dlaczego tak sądzisz? Czy związek z drugą osobą to coś złego?[/quote]
Nie. Sam w sobie nie jest zły. Ale ja związku nie chcę. Żadnego. I już.
[quote="marysia82"]A to nie jest przypadkiem tak, że boisz się opuścić swoją, jak piszesz samotnię, do której pewnie już przywykłeś, bo mogłoby być lepiej...!???[/quote]
Nie byłoby lepiej. Byłoby jeszcze gorzej. A skoro mogę wybrać pomiędzy tym co lepsze, a tym co gorsze, to staram się nie pogrążać.
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: zwiazek a schizofrenia
[quote="niemadry"][quote="moi"][quote="niemadry"]Bardziej ceniłbym taką, która by walczyła. Ale, tak czy inaczej, już na samym początku nie dopuścił bym do związku z żadną.[/quote]
Dlaczego tak sądzisz? Czy związek z drugą osobą to coś złego?[/quote]
Nie. Sam w sobie nie jest zły. Ale ja związku nie chcę. Żadnego. I już.[/quote]
W porządku. Nie wiedziałam, że masz tak radykalny pogląd na własny związek.
A można wiedzieć, dlaczego tak zadecydowałeś?
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: zwiazek a schizofrenia
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: zwiazek a schizofrenia
[quote="niemadry"]Nie jest już możliwe, żebym był takim człowiekiem, jakim chciałbym być. Nie jest już możliwe, żebym się chociaż do tego człowieka zbliżył. I to rzutuje na sens jakichkolwiek działań podejmowanych przeze mnie.[/quote]
Myślę, że niepotrzebnie siebie skreślasz. Co z tego, że nie możesz być teraz Arnoldem Schwarzeneggerem, jesteś kim jesteś i zawsze możesz starać się poprawić jakość swojego życia.
Ja mam dużą skoliozę. Jest to widoczna wada - mam krzywe plecy i garb. Przez jakiś czas bardzo cierpiałam z tego powodu, w końcu sobie odpuściłam. Lepiej mi się żyje. Podjęłam decyzję o operacji. Nie zadręczam się bez powodu, bo to nie ma sensu, choć wiele bym dała, żeby wyglądać inaczej.
Nie ma sytuacji bez wyjścia, to my tworzymy sobie te ograniczenia.
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: zwiazek a schizofrenia
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: zwiazek a schizofrenia
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: zwiazek a schizofrenia
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: zwiazek a schizofrenia
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 6681
- Rejestracja: pn sty 31, 2011 4:25 pm
- płeć: mężczyzna
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: zwiazek a schizofrenia
[quote="niemadry"]No trudno. Widocznie taki mój los.[/quote]
Wiesz co, chyba jesteś po prostu leniwy i wpadłeś w abnegację. Mam nadzieję, że ockniesz się, gdy będziesz musiał sam się utrzymać, wtedy bowiem nie będzie komu zrobić Ci papu. Myślałeś o tym?
Musisz się wyciągnąć z tego marazmu za uszy, tak jak alkoholik wychodzi z nałogu. Moim zdaniem wpadłeś w nawykowy negatywizm i teraz deprecjonujesz wszystko, cokolwiek robisz.
Pozdrawiam.m.
Wróć do „mój partner jest chory”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 0 gości