Druga sprawa.. Powiedział coś takiego : bo wiesz ja miałem jakieś głosy ale już nie chce ich mieć
Tak mi powiedział. Może już będzie dobrze gdy wyjdzie
Moderator: moderatorzy
[quote=birdie post_id=630997 time=1613769886 user_id=10165]
Współczuję, po tej chwili szczerości wpakują go w leki do końca życia.[/quote]
[quote=Eliza00 post_id=630990 time=1613765396 user_id=10185]
Dziś mogłam z moim narzeczonym porozmawiać krótko przez tel (jest w szpitalu psychiatrycznym). Mówi że omawiali na terapii to co robił czyli że był agresywny dla innych i powiedział że nie wiedzial że aż tak się zachowywał i że aż płakał...
Druga sprawa.. Powiedział coś takiego : bo wiesz ja miałem jakieś głosy ale już nie chce ich mieć
Tak mi powiedział. Może już będzie dobrze gdy wyjdzie🙂 [/quote]
[quote]nie dyskutuj z[i]debilem[/i] - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem[/quote]
Nigdy w życiu, to beton.[quote=Handicap post_id=631464 time=1614189746 user_id=10169]
psychiatrą, można pofantazjować i mówić co ślina przyniesie..[/quote]
[quote=karunen post_id=631496 time=1614196310 user_id=10165]Nigdy w życiu, to beton.[quote=Handicap post_id=631464 time=1614189746 user_id=10169]
psychiatrą, można pofantazjować i mówić co ślina przyniesie..[/quote]
Za to właśnie z pscyholohgiem można porozmawiać, tamci są od recept.[/quote]
Wróć do „mój partner jest chory”
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 1 gość