Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !

[Śnieżka]

Dziękuje wszystkim za dobre rady,postanowiłam jednak odejść z forum.

[hvp2]

Może zadaj sobie pytanie co jest dla Ciebie w życiu ważne i czy z tym chorym człowiekiem możesz to osiągnąć...

[Śnieżka]

.

[guile]

Przestań laska, tak zawsze jest. Gdyby był kucharzem, zamiast wariatem, byłabyś teraz na forum kucharzy, aby tam jakoś coś odnaleźć.

[Śnieżka]

.

[guile]

No ja chciałbym aby za mną jakaś tak cudowała.

[Śnieżka]

.

[guile]

Musisz się tego nauczyć. Każdy kiedyś musi. Życie to jednak nie jebajka.

[Śnieżka]

.

[guile]

Że tak trzeba? No chyba nie spodziewasz czegoś więcej ze strony kogoś takiego. Nie wiem co Ci poradzić. Czy następny związek byłby lepszy, czy gorszy? Na pewno inny. Chodzi o to w tych sprawach, aby się dobrać do kogoś kogo wady jesteśmy w stanie znieść, jak i oni nasze. Jeden może być z grubym pasztetem, oby tylko potrafiła dobrze gotować, inny co innego. Powinnaś pogadać z psychoterapeutą. My tu jesteśmy samymi bucami, często bez jakichkolwiek studiów.

[Śnieżka]

.

[guile]

Powodzenia. Czy ktokolwiek tu nadaje się do zastępstwa byłego? Są tu dopiero problematyczne, dziwne osoby. W razie czego, zacznij od przyjaźni.

[Śnieżka]

.

[guile]

W zasadzie, nikogo nie da się zastąpić, gdyż każdy jest inny. Tylko identyczny klon bez wiedzy drugiej strony mógłby być prawdziwym zastępstwem...

[Śnieżka]

.

[Śnieżka]

.

[Chłopiec Papuśny]

Problem nie tkwi w nim tylko w Tobie. Zachowujesz się jak wspoluzalezniona. Nie chcesz, ale dajesz szanse, tłumaczysz go, ratujesz z opresji, kłamiesz by go chronić. W tym związku nie ma szacunku. Dajcie sobie nawzajem spokój. :)

[Śnieżka]

.

[Chłopiec Papuśny]

[quote="Śnieżka"][quote="Chłopiec Papuśny"]Problem nie tkwi w nim tylko w Tobie. Zachowujesz się jak wspoluzalezniona. Nie chcesz, ale dajesz szanse, tłumaczysz go, ratujesz z opresji, kłamiesz by go chronić. W tym związku nie ma szacunku. Dajcie sobie nawzajem spokój. :)[/quote] Współuzależniona od czego..od niego..od jego choroby...od skoków nastrojów? W moim mniemaniu kocham tego człowieka i chce z nim być....tylko jak mam do niego dotrzeć? Czy kiedy mów ze mnie kocha to prawda czy kiedy mowi ze nie kocha? W co wierzyc?[/quote]
Po co ci taki związek? Co ci on daje?

[Śnieżka]

.