Tango


Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bol w sercu.

Postautor: cezary123 » śr mar 22, 2017 11:18 pm

[quote=bertha post_id=497938 time=1486925190 user_id=7033]




gdy znikaja motylki i ta cala chemia to pozostaje odpowiedzialnosc, odpowiedzialnosc za slowa, za druga osobe inaczej to nie byla milosc!!!
[/quote]

Może być też tak, że wcześniej jest odpowiedzialność za wybraną osobę, odkrycie tajemnicy jej życia, jestestwa wyjątkowego, strumienia duszy a motylki i chemia przy okazji. :)

Tylko czyje życie wybrać? Wszystkie wewnętrzne osoby są godne tego a jednocześnie wykluczające się wzajemnie.

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bol w sercu.

Postautor: cezary123 » śr mar 22, 2017 11:27 pm

[quote=bertha post_id=497571 time=1486818805 user_id=7033]
Tak rzeczywiscie potrzebowal przestrzeni...po mnie byly jeszcze inne!




[/quote]

Z konsekwencjami? Jeżeli tak, to nieciekawie.

Może jeszcze nie znał Ciebie naprawdę i wszystkie zlewały mu się w jedną postać kobiecą, partnerkę o różnych odmianach i urodzie i smaku. Tak bywa u niedojrzałych osób.

Potem musi nastąpić wybór oparty na głębokiej świadomości tego, kim jesteś i wiedzy o Twoim wewnętrznym życiu i pięknie, które nie istnieje w innych kobietach.

Kobieta nie daruje mężczyźnie innych partnerek. I dobrze. Tak powinno być. Zazdrość jest duchową policją chroniącą naszą przestrzeń przed wyzyskiem i grabieżą.

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bol w sercu.

Postautor: cezary123 » śr mar 22, 2017 11:39 pm

[quote=ola333]
Miłosc przemija, pozostaje jedynie sentyment, który moze trwac nawet cale zycie.
[/quote]

Smak cukierka przemija, pozostaje jedynie sentyment, który może trwać całe życie.

Rzeczywiście moja miłość do słodyczy przemija, a tak intensywne doznania miałem kiedyś przy konsumowaniu różnokolorowych łakoci. Teraz nie widzę w nich nic nadzwyczajnego. Te czasy nie wrócą. Cóż za sentyment...

Miłość to nie Amor ani Eros. Miłość to realna osoba i wybór dla niej albo ku rozwojowi potencjału, szczęściu, dobru i doskonałości albo zatraceniu, zahamowaniu jej i nieszczęściu.

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bol w sercu.

Postautor: cezary123 » czw mar 23, 2017 12:27 am

Miejmy nadzieję Bertha, że szczęście Ci nie zginie.

Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 8:38 pm

Re: Bol w sercu.

Postautor: bertha » pt mar 31, 2017 10:27 pm

To od samego poczatku bylo nierealne....!
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bol w sercu.

Postautor: cezary123 » sob kwie 01, 2017 3:34 pm

Jakby mnie kobieta kochała i kiedyś zawołała z żalem, że to od początku było nierealne, to bym musiał być najgorszym złoczyńcą, żeby zniszczyć taką jej miłość.

Szkoda.

Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4638
Rejestracja: ndz cze 29, 2014 12:34 am

Re: Bol w sercu.

Postautor: unreal » sob kwie 01, 2017 8:33 pm

Cezarze, nie roztkliwiaj się, nie warto.
LaDopamina

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Bol w sercu.

Postautor: cezary123 » sob kwie 01, 2017 9:43 pm

[quote=unreal post_id=503658 time=1491068029 user_id=7539]
Cezarze, nie roztkliwiaj się, nie warto.
[/quote]

Wiem, że się wkręcam, ale to tylko poezja. Życie to co innego :)

Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 16428
Rejestracja: pt lut 17, 2023 6:23 pm
Status: SCHPRNK
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: call me bajbe

Re: Bol w sercu.

Postautor: karuna » sob kwie 01, 2017 10:14 pm

Poezja to poezja.



Jednak skoro kobiety nie kochają, mężczyzn, którzy nie kochają...



Otóż miłość to sztuka, nie każdy pracuje nad talentem.
I'm trippin, hoes still tippin

Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 8:38 pm

Re: Bol w sercu.

Postautor: bertha » sob kwie 01, 2017 11:20 pm

Cezary chcialam ofiarowac wszystko, wszystko co jest sensem zycia, ale on nie chcial mojej milosci.



A to do Ciebie:



Takich historii jak moja jest wiele. Ale tak mam zal. Po co bylo zabierac mi czas.....?!

Mowila mi Twoja rodzina przeczekaj, czekalam jeden pobyt w szpitalu, drugi, nic to nie dalo.

Cisza od lata, zadnego kontaktu tak jakbys sie rozplynal, nie istnial. A przeciez gdzies jestes. Nie myslisz nigdy o mnie, nie wracasz do wspomnien, nie masz juz dzisiaj zadnych pamiatek??
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"

Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 8:38 pm

Re: Bol w sercu.

Postautor: bertha » sob maja 27, 2017 3:06 pm

Wspomnienia



Wczoraj czytalam Twoje wiersze, ktore kiedys dla mnie pisales.

Wszystkie byly o uczuciu o milosci. Potrafiles ladnie przelewac mysli na papier. Ubierales je w slowa, tymi slowami rozpieszczales mnie i nie tylko…



Dziekuje!
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"


Wróć do „mój partner jest chory”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 3 gości