Moja mama przed śmiercią opowiadała wszystkim swoim koleżanką na co ja choruję dokładna diagnoza. A miasteczko w którym mieszkam nie jest duże około 30 tys mieszkańców. I jedna koleżanka drugiej koleżance to się rozniosło że moja dziewczyna która się o tym dowiedziała zaczęła się wstydzić że mnie zna. Ja przynajmniej tak to wyczułem. Teraz boję się kontaktu z innymi osobami a w szczególności ,zapraszać do mojego mieszkania bo wiem że ktoś taki się dowie i może mi zaszkodzić. A w szególności mojej działalności która polega na pracy umysłowej i wystawieniu papierów do budownictwa i nie tylko rzutuje to na całe moje prywatne życie i kontaktu z nowo poznanymi osobami. Może ja sobie to wyolbrzymiam ale uważam że w Polsce osoby z tą chorobą są nie tolerowane w społeczeństwie lokalnym i najlepiej żeby siedzieli cicho. Jak to u Was wygląda?
Nieroztropni rodzice
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
-
- bywalec
- Posty: 41
- Rejestracja: pn paź 26, 2020 7:58 pm
- Status: rencista
- płeć: mężczyzna
Nieroztropni rodzice
Moja mama przed śmiercią opowiadała wszystkim swoim koleżanką na co ja choruję dokładna diagnoza. A miasteczko w którym mieszkam nie jest duże około 30 tys mieszkańców. I jedna koleżanka drugiej koleżance to się rozniosło że moja dziewczyna która się o tym dowiedziała zaczęła się wstydzić że mnie zna. Ja przynajmniej tak to wyczułem. Teraz boję się kontaktu z innymi osobami a w szczególności ,zapraszać do mojego mieszkania bo wiem że ktoś taki się dowie i może mi zaszkodzić. A w szególności mojej działalności która polega na pracy umysłowej i wystawieniu papierów do budownictwa i nie tylko rzutuje to na całe moje prywatne życie i kontaktu z nowo poznanymi osobami. Może ja sobie to wyolbrzymiam ale uważam że w Polsce osoby z tą chorobą są nie tolerowane w społeczeństwie lokalnym i najlepiej żeby siedzieli cicho. Jak to u Was wygląda?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26475
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26475
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
-
- bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: śr wrz 30, 2020 7:11 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: pt lip 08, 2016 7:19 am
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
Jak ci ktoś zaszkodzi? Obgada cię za plecami? Może dziewczyna zostawiła cię przez diagnozę, a może przez to, że jej nie powiedziałeś. Przestańcie w końcu się wstydzić choroby. Nie trzeba się chwalić ale wstydzić się choroby jest głupie i szkodzi wam, potem się dziwicie, że ludzie się was boją jak sami się boicie swojego wizerunku.
U mnie nie ma problemu, że parę osób wie o mojej schizofrenii. Nawet czuję ulgę jak kogoś lepiej poznaję i mu wspomnę, że choruję. Jednocześnie jestem pewny, że gdy będę mieć psychozę to spotka się to ze zrozumieniem. Raz tak się stało i kumpel mnie mocno wsparł gestem. Także, wszystko będzie dobrze i do przodu.
-
- bywalec
- Posty: 41
- Rejestracja: pn paź 26, 2020 7:58 pm
- Status: rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4519
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Nieroztropni rodzice
[quote=BuffProof post_id=689758 time=1674907285 user_id=8319]
Musisz żyć pomimo tego co się stało, możesz też zmienić środowisko, miasto ale to takie pół rozwiązanie, ucieczka, raczej ostateczność. Z tego co piszesz to jesteś ogarnięty, po co się wstydzić choroby? To najgorsze co można zrobić. Żyj tak jak żyłeś.
Jak ci ktoś zaszkodzi? Obgada cię za plecami? Może dziewczyna zostawiła cię przez diagnozę, a może przez to, że jej nie powiedziałeś. Przestańcie w końcu się wstydzić choroby. Nie trzeba się chwalić ale wstydzić się choroby jest głupie i szkodzi wam, potem się dziwicie, że ludzie się was boją jak sami się boicie swojego wizerunku.
U mnie nie ma problemu, że parę osób wie o mojej schizofrenii. Nawet czuję ulgę jak kogoś lepiej poznaję i mu wspomnę, że choruję. Jednocześnie jestem pewny, że gdy będę mieć psychozę to spotka się to ze zrozumieniem. Raz tak się stało i kumpel mnie mocno wsparł gestem. Także, wszystko będzie dobrze i do przodu.[/quote]
Jest tak tylko dopóty dopóki ktoś nie wykorzysta twojej schizofrenii przeciwko tobie Na przykład nie podkabluje żeby zwolnili cię z pracy albo nie da znać twojej dziewczynie żeby cię rzuciła.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: pt lip 08, 2016 7:19 am
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
W ogóle podkablowywanie kogoś, że jest chory na coś to jest jakiś niewyobrażalny absurd ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że kogoś to może spotkać. Dodatkowo jak taka osoba dopowie bajeczki, że coś odwaliłeś to może być nieciekawie. Dlatego warto, żeby ktoś zaufany z otoczenia wiedział to wtedy całe obgadywanie za plecami się sypie, bo choroba już nie jest tajemnicą.
Może żyję w jakiejś wytworzonej bańce albo porostu nie zwracam uwagi na negatywne sprawy wynikające ze schizy. Ostatnio zauważyłem, że choroba rzeczywiście ma spory wpływ na moje życie ale nie zamierzam nad tym dłużej się pochylać. Moje rozwiązanie to zniknąć na dłuższy czas z forum, żeby się nie nakręcać więcej. Życzę ci powodzenia, więcej pomóc ci nie mogę.
-
- bywalec
- Posty: 14787
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 8:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Nieroztropni rodzice
Przez sam fakt diagnozy nikt Cie nie zwolni, ale jezeli bedziesz bardzo toksycznym, nienawidzacym ludzi odludkiem jak Amannn, dlugo nie popracujesz.
Podobnie - w zwiazku zadnej dziewczynie nie bedzie przeszkadzac jesli masz diagnoze, ale potrafisz sie zachowywac jak czlowiek.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4519
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 4:54 pm
Re: Nieroztropni rodzice
[quote=Catastrophique post_id=691124 time=1675728301 user_id=6997]
Nie masz farta, Amannn jest kompletnie oderwany od rzeczywistości, albo specjalnie gada bzdury aby Ci zaszkodzić.
Przez sam fakt diagnozy nikt Cie nie zwolni, ale jezeli bedziesz bardzo toksycznym, nienawidzacym ludzi odludkiem jak Amannn, dlugo nie popracujesz.
Podobnie - w zwiazku zadnej dziewczynie nie bedzie przeszkadzac jesli masz diagnoze, ale potrafisz sie zachowywac jak czlowiek.[/quote]
I to mówi ktoś kto nigdy nie miał porządnej pracy i najprawdopodobniej nigdy nie był ani razu z kobietą. Byłeś kiedyś z kobieta Katastrofa ?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1631
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: KORONKA DO BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
Re: Nieroztropni rodzice
ale wszyscy i tak wiedza bo mała miejscowość
zostana ci tylko prawdziwi przyjaciele
nie przejmuj sie nigdy opiniom i zdaniem innych
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 152
- Rejestracja: śr sty 13, 2021 1:01 am
- Status: F19 F20 Z72 K76
- płeć: mężczyzna
Re: Nieroztropni rodzice
Dehumanizacja |wrażliwości| chorego, w myśl |interesu| obojętnie |podłych| osób.
Wróć do „moje dziecko jest chore”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 0 gości