[quote="cezary123"]
Laura56 myślę, że nie jesteś psychiatrą, ja też nie, więc pozwólmy lekarzom interpretować i ratować mu zdrowie.[/quote]
No właśnie, a u ciotki-alkoholiczki syn najpewniej nie jest objęty opieką lekarską...
Pozdrawiam.m.
Moderator: moderatorzy
[quote="cezary123"]
Laura56 myślę, że nie jesteś psychiatrą, ja też nie, więc pozwólmy lekarzom interpretować i ratować mu zdrowie.[/quote]
[quote="moi"]No właśnie, a u ciotki-alkoholiczki syn najpewniej nie jest objęty opieką lekarską...[/quote]
[quote]
Maksyma ilości (informować w ilości stosownej do celu konwersacji)
Maksyma jakości (podawać informacje prawdziwe; "nie mów tego, o czym sądzisz, że nie jest prawdą")
Maksyma odniesienia (mówić to co istotne dla tematu rozmowy)
Maksyma sposobu (mówić jasno i zrozumiale; "unikaj wieloznaczności, wypowiadaj się zwięźle")[/quote]
[quote="moi"]Nie mam powodu zakładać, że osoba, z którą rozmawiam kłamie.[/quote]
[quote="cezary123"]Tu trzeba współczuć trzydziestolatkowi, który ponoć jest zbyt obłąkany, żeby zarządzać swoim własnym spadkiem i życiem.[/quote]
[quote="moi"]
A jeśli tak rzeczywiście jest?[/quote]
[quote="cezary123"]
Wkroczyć można dopiero jak coś złego zacznie się dziać. (nie mylić z ubywaniem pieniędzy[i]byłego[/i] męża)[/quote]
[quote="moi"]
A nie uważasz, że wtedy może być za późno? Gdy stanie się krzywda jemu samemu lub komuś z otoczenia?[/quote]
[quote="cezary123"]
Gdyby nie kasa nikt by go nie ubezwłasnowolniał.[/quote]
[quote="cezary123"]Jak by mnie matka przeznaczyła na wariata i trzymała 30 lat pod sobą,[/quote]
Wróć do „moje dziecko jest chore”
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 1 gość