Postautor: Lotos-123 » pn lut 06, 2023 3:41 pm
Witam. Nie mam dzieci, ale pamiętam zachowania mojego młodszego brata, który zachorował w wieku 15 lat.
Od niemowlęcia były problemy zdrowotne z nietolerancją glutenu czy laktozy, musiał być na diecie. Po urodzeniu operacja szpotawych nóg, bez niej by nie chodził. Był dzieckiem płaczliwym i marudnym. Później był okres względnie normalnego dzieciństwa, jedynie dziwną rzeczą było jego bieganie i podskakiwanie w kółko, gdy się z czegoś cieszył, co utrzymywało się jakoś do 10-12 roku życia. Po zwróceniu uwagi, zamykał drzwi i starał się biegać i podskakiwać ciszej, żeby nikt nie widział. Teraz już wiem, że można to nazwać stereotypią ruchową. Co mnie wstrząsnęło, na oglądanym video sprzed lat nagrał się fragment, gdy przy jakiejś dziecięcej kłótni mając 5-6 lat chwycił za nóż i zaczął z nim biec w moją stronę. Nie wiem, co o tym myśleć. W wieku szkolnym klasycznie problemy z nauką, szczególnie z matematyką. Pedagog zdiagnozowała dysleksję. W gimnazjum było już gorzej, a liceum to postawienie diagnozy i ostatecznie nie zdana matura. Pierwsze objawy schizofrenii to był niepowstrzymany śmiech oraz pisanie różnych haseł na ścianach klatki schodowej.