Jak mogę pomóc synowi ?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
-
- bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: pt lis 02, 2012 12:15 pm
Jak mogę pomóc synowi ?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26475
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
Jeżeli to depresja to koniecznie musi być pod stała opieką lekarza i brać antydepresanty, a jeżeli to poza tym coś innego to już samodzielnie musi odnaleźć radość swojego życia.
Powinien zadbać o swoje życie osobiste i przyjaciół, na przykład.
-
- bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: pt lis 02, 2012 12:15 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
Masz rację, chyba jestem nadopiekuńcza, ale to dlatego, że bardzo się o niego martwię. W każdym bądź razie postaram się dać mu więcej spokoju. I sobie też.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 559
- Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 11:07 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Toruń
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
Syn z tego wyjdzie- nie ma się co zadręczać jego chorobą.Bo to nie służy ani jemu ani Wam czyli rodzinie.
Pomagać, wspierać, nic na siłę.
pozdrawiam,
-
- bywalec
- Posty: 46
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 10:25 pm
- Lokalizacja: Londyn
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="Kikimora"]To schizofrenia paranoidalna. Syn jest pod opieką lekarza i bierze leki. Tylko, problem w tym,że nadal męczą go objawy psychotyczne.
Masz rację, chyba jestem nadopiekuńcza, ale to dlatego, że bardzo się o niego martwię. W każdym bądź razie postaram się dać mu więcej spokoju. I sobie też.[/quote]
O co chodzi z tym " ..dać mu więcej spokoju..." w waszym przypadku?
Spokój i cierpliwość to podstawa do zdrowienia, moim zdaniem.
-
- moderator
- Posty: 3853
- Rejestracja: pn lut 06, 2006 11:32 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 10368
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="Kikimora"].... Nie wiem co zrobić, żeby syn uwierzył w siebie, bo to fajny i mądry chłopak. Żeby dał sobie czas na to by wszystko sobie poukładać. Żeby zaczął siebie akceptować i żeby szanował swoje życie bo to największa wartość. On ciągle twierdzi, że nic już dobrego go nie czeka, że jak popełni samobójstwo to rozwiąże problemy wszystkich.[/quote]
Antoni Kępiński napisał w książce "Schizofrenia", że do spontanicznych remisji często dochodzi u tych chorych, którzy zostają wyrwani ze swojego dotychczasowego środowiska, jak np. wskutek wojny.
Ja coś podobnego znam z własnego doświadczenia, że mi się poprawia w małej skali (chwilowo) jak wyjdę z domu na zakupy, w średniej skali jak gdzieś wyjeżdżam turystycznie i w dużej skali jak pracowałem zawodowo. Pamiętam nawet, jak mi się ongiś poprawiło jak przyjechali do nas krewni z zagranicy i mieszkali przez kilka dni.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26475
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
Jakoś wszystko w porządku i nie ma podstaw do martwienia się co będzie jak dowiedzą się, że byłem chory. Nie dowiedzą się i jakoś tam nie jestem " chory":)
To chyba tak działa to pozytywne sprzężenie zwrotne utrzymujące mnie w remisji.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5366
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 11:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
-
- bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: pt lis 02, 2012 12:15 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
Co będzie dalej ? Nie wiem. Ja mam cały czas nadzieję, że będzie lepiej.
-
- student psychologii
- Posty: 38
- Rejestracja: śr lis 07, 2012 1:46 am
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
-
- bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: pt lis 02, 2012 12:15 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
-
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 1:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="Kikimora"]Odstawiano i zlecano nowe.[/quote]
Pełne działanie leku ujawnia się po około czterech tygodniach. Jeśli synowi częściej zmieniano leki, przed upływem tego czasu, to należy na to zwrócić uwagę lekarzowi.
Pozdrawiam.m.
-
- bywalec
- Posty: 132
- Rejestracja: ndz sty 27, 2013 5:08 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="Kikimora"]Nie wiem co mam zrobić, żeby pomóc synowi. Wiem, że źle się czuję, ma myśli samobójcze, objawy psychotyczne i straszną depresję. Całkowicie pogrążył się w chorobie. I tak od pewnego czasu tak krążymy od szpitala do lekarza, od lekarza do psychologa. Wszyscy tylko wypełniają nowe formularze i nas zbywają. Jak bierze leki to powinien być zdrowy, a że nie jest .... Nie wiem co zrobić, żeby syn uwierzył w siebie, bo to fajny i mądry chłopak. Żeby dał sobie czas na to by wszystko sobie poukładać. Żeby zaczął siebie akceptować i żeby szanował swoje życie bo to największa wartość. On ciągle twierdzi, że nic już dobrego go nie czeka, że jak popełni samobójstwo to rozwiąże problemy wszystkich. No i co tu zrobić, znowu do szpitala? Żeby tak chciał sam o siebie walczyć, ale on nie chce a może nie potrafi?[/quote]
A może On chce sam o sobie stanowić i robić to co chcę. Powiedz mu ..... skoro tego chcesz to to zrób ale beze Mnie bo ja cenię życie.
Czasami gdy komuś na coś pozwolimy to zaczyna to doceniać. Może o to chodzi?
Może tego potrzebuje?
Ryzykowne jest to co napisałam ale kto to wie co On ma w głowie?
Pozdrawiam....
-
- bywalec
- Posty: 132
- Rejestracja: ndz sty 27, 2013 5:08 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="Kikimora"]To schizofrenia paranoidalna. Syn jest pod opieką lekarza i bierze leki. Tylko, problem w tym,że nadal męczą go objawy psychotyczne.
Masz rację, chyba jestem nadopiekuńcza, ale to dlatego, że bardzo się o niego martwię. W każdym bądź razie postaram się dać mu więcej spokoju. I sobie też.[/quote]
Tak bycie nadopiekuńczą ma prawo zabierać możliwość opowiedzenia się za życiem.
Pamiętam, że i ja kiedyś/ jakiś czas temu/ byłam nadopiekuńcza. Od jakiegoś czasu moja opieka jest w równowadze i właściwie jest już inaczej to znaczy zaczął myśleć samodzielnie o życiu chociaż jeszcze chciał się na to życie targnąć. Mam nadzieję, że i to minie. Hm...
-
- bywalec
- Posty: 132
- Rejestracja: ndz sty 27, 2013 5:08 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="hvp2"][quote="Kikimora"].... Nie wiem co zrobić, żeby syn uwierzył w siebie, bo to fajny i mądry chłopak. Żeby dał sobie czas na to by wszystko sobie poukładać. Żeby zaczął siebie akceptować i żeby szanował swoje życie bo to największa wartość. On ciągle twierdzi, że nic już dobrego go nie czeka, że jak popełni samobójstwo to rozwiąże problemy wszystkich.[/quote]
Antoni Kępiński napisał w książce "Schizofrenia", że do spontanicznych remisji często dochodzi u tych chorych, którzy zostają wyrwani ze swojego dotychczasowego środowiska, jak np. wskutek wojny.
Ja coś podobnego znam z własnego doświadczenia, że mi się poprawia w małej skali (chwilowo) jak wyjdę z domu na zakupy, w średniej skali jak gdzieś wyjeżdżam turystycznie i w dużej skali jak pracowałem zawodowo. Pamiętam nawet, jak mi się ongiś poprawiło jak przyjechali do nas krewni z zagranicy i mieszkali przez kilka dni.[/quote]
Ciekawe to co napisałeś o spontanicznej remisji...
Ja zauważyłam u Syna, że zawsze się to działo wtedy jak Mu coś nie wyszło to znaczy zrobił to a mu nie wyszło z punktu widzenia rezultatów.
Dlaczego tak się dzieje? Co psychologia mówi na ten temat?
Może tak samo jest u Twojego Syna?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 10368
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
[quote="Pamiętnik Matki"]
Ja zauważyłam u Syna, że[b][color=#FF00FF]zawsze się to działo[/color] [/b] wtedy jak Mu coś nie wyszło to znaczy zrobił to a mu nie wyszło z punktu widzenia rezultatów.[/quote]
Co to znaczy "TO"
-
- bywalec
- Posty: 132
- Rejestracja: ndz sty 27, 2013 5:08 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
"TO" jako zachowanie.
Obserwuję o co w tym chodzi?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 10368
- Rejestracja: ndz lis 04, 2007 4:14 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
-
- bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: pt lis 02, 2012 12:15 pm
Re: Jak mogę pomóc synowi ?
Nikogo nie zmuszam do jedzenia a do życia mam kogoś zmuszać?
Ale ciężko się takie rzeczy mówi.
Wróć do „moje dziecko jest chore”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 1 gość