Rynek pracy

[FreshEscape]

Jak to jest ze kiedyś ludzie bez żadnego doświadczenia jechali za granice i stawiali domy od fundamentów po dach. A dziś żeby dostać prace na zmywaku, trzeba mieć doświadczenie... Czy pokolenie młodych ludzi tak zniszczyło rynek pracy ? Samozwańczy kierownicy po gówno studiach, na wyższej szkole gotowania na gazie nie potrafią obsłużyć zmywarki ?

[BuffProof]

Może wynika to z napływu imigrantów z innych części świata. Teraz jest dużo większa konkurencja. Z tym zepsuciem rynku to też trochę prawda, znam ludzi +/- 20 lat i oni nie chcą "gówno pracy" tylko pracę na stanowisku za dobrą kasę. Wyjazd za granicę i dorobienie się to była szansa 10-20 lat temu, teraz takiej szansy trzeba szukać gdzie indziej.

[Bright Angel]

[quote=FreshEscape post_id=669149 time=1653470182 user_id=9943]
Jak to jest ze kiedyś ludzie bez żadnego doświadczenia jechali za granice i stawiali domy od fundamentów po dach. A dziś żeby dostać prace na zmywaku, trzeba mieć doświadczenie... Czy pokolenie młodych ludzi tak zniszczyło rynek pracy ? Samozwańczy kierownicy po gówno studiach, na wyższej szkole gotowania na gazie nie potrafią obsłużyć zmywarki ?
[/quote]

Bo kiedyś była inna relacje dolara, marki do złotego. Teraz złoty jest inną walutą. Mówiąc łopatologicznie obecnie Polska jest jednym z bogatszych krajów na świecie. Pod względem PKB jesteśmy gdzieś ok. 20 miejsca na świecie. Teraz to ludzie z innych krajów przyjeżdżają do Polski po pracę i mówią już o Polsce jako Zachód.

[BuffProof]

Może wyjazd za granicę ma sens ale z jakimś doświadczeniem, wykształceniem albo do specjalistycznej pracy. Tak, żeby jechać na zmywak to chyba już nie za bardzo. Żeby się dorobić za granicą to i tak trzeba być ogarniętym, z prostej pracy raczej ciężko dom postawić, trzeba się dobrze zamotać. Spójrz na drugą stronę monety, wielu ludzi wyjechało za granicę i im się nie udało ale o tym się za bardzo nie mówi. Wyjazd za granicę to wcale nie gwarancja sukcesu.

[azja]

Tak jak w Polsce tak i gdzie indziej do pracy potrzebują ludzi zdrowych z dobrym fachem. Ja na przykład nie zdecydowałbym się na wyjazd za granicę do pracy. Już raz byłem gdyby nie rodzina to bym skończył jako bezdomny. I wam też tego nie radzą zbyt duże ryzyko. Teraz w Polsce renty są wyższe i wystarczy sobie dorobić parę złotych żeby przeżyć samodzielnie.

[amigo]

Czasy się zmieniły, wzrost inflacji oraz młodzi chcą od razu "kręcić grube lody" :icon-mrgreen: a obecnie bez wykształcenia i doświadczenia to albo marna praca albo trzeba mieć znajomości.

[rozszczepionyumysl]

Goowno jest na zadupiach szczególnie, żeby nie było wykluczyli mnie na drugim etapie rekrutacji do Amazona (przed badaniami medycyny pracy), jeszcze coś dostałem wcześniej z PUP to firma nie napisała, że trzeba prawo jazdy LOL, a potem wymagali :lol:



Kryzys jest, wszystko się sypie, nawet patrząc na strefę w okolicy, a inne strefy które są nie przyjmują przeważnie z moich okolic, bo są np. dla województwa lubuskiego.

[azja]

Tak jak wcześniej kiedyś napisałem że rynek pracy dla osób niepełnosprawnych to totalna porażka. Szczególnie w tych mniejszych miejscowościach gdzie nie ma ZPCH. Tam mi się dobrze pracowało chorobowe. Szef wiedział o mojej chorobie ale dostawał za to sporą kasę z PFRONu. Chorobowe tak długo jak chciałeś. Niestety ale żyjemy w kapitalizmie. A w kapitalizmie towarem deficytowym jest dobre miejsce pracy i pełno chętnych. Tak na prawdę to nie ważne gdzie mieszkasz czy USA Kanadzie, Europie Azji reguły są takie same nie pracujesz to wegetujesz.

[rozszczepionyumysl]

[quote=azja post_id=669383 time=1653681155 user_id=10121]
Niestety ale żyjemy w kapitalizmie.
[/quote]

To nie jest kapitalizm, zobacz ile mamy emerytów, matek niepracujących, urzędasów. To jest ustrój typu kolonia dla Zachodu z pułapką średniego rozwoju. Koszty pracy są za wysokie.

[BuffProof]

Podobno nasz ustrój to korporacjonizm. Coś w tym jest, korporacje są ponad prawem, rząd im często usługuje. Jak chcesz dobrą pracę to najlepiej w korporacji, a małym firmom ciężko się obok nich wybić. Kupa kasy na prawników w razie co albo groźba, że się wyniosą z Polski i po sprawie. Prawdziwego kapitalizmu to już nie ma nawet w USA, w Polsce nie było nigdy.

[rozszczepionyumysl]

Wolę określenie korporacjonizm kompradorski (kolonialny).

[azja]

Jak zwał tak zwał. Wolny rynek. Chcecie wiedzieć jak wygląda rynek pracy to zapraszam do dzisiejszej wyborczej. 450 podań CV na jedno miejsce w charakterze programisty IT.

[milusia12]

Wystawiłam ofertę pracy na forum w lento.

Po ok 2 miesiącach otrzymałam w sumie 3 odpowiedzi. 3 propozycje pracy.

W tym dwie w miejscowości nadmorskiej niby na recepcji ale SPA i druga w pensjonacie( z kwaterunkiem i wyżywieniem)

Fajne obie propozycje gdyby nie to, że pies to mój jedyny stabilny przyjaciel, byłoby mi łatwiej się zdecydować.

Nie mniej nie obiecano mi tej pracy, podkreślę tylko przedstawiono ofertę.

Trzecia oferta to taka trochę wątpliwa dla mnie, co do umiejętności moich. Samodzielna praca w małym sklepiku.:/



Mimo wszystko coś mało tych ofert.

W tym zaznaczyłam w ofercie że jestem na rencie.

...

[Spokojny80]

[quote=azja post_id=669383 time=1653681155 user_id=10121]
Tak jak wcześniej kiedyś napisałem że rynek pracy dla osób niepełnosprawnych to totalna porażka. Szczególnie w tych mniejszych miejscowościach gdzie nie ma ZPCH. Tam mi się dobrze pracowało chorobowe. Szef wiedział o mojej chorobie ale dostawał za to sporą kasę z PFRONu. Chorobowe tak długo jak chciałeś. Niestety ale żyjemy w kapitalizmie. A w kapitalizmie towarem deficytowym jest dobre miejsce pracy i pełno chętnych. Tak na prawdę to nie ważne gdzie mieszkasz czy USA Kanadzie, Europie Azji reguły są takie same nie pracujesz to wegetujesz.
[/quote]
Zakłady pracy chronionej nienawidzą jak chodzisz na chorobowe,to dla nich dodatkowy wydatek,przynajmniej w moim zakładzie pracy tak jest.