Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"

[Catastrophique]

Nie jestem ani bezdomny ani bezrobotny. Mam firme i zarabiam na szkoleniach oraz na coachingu. Oplacam z tego wynajmowane mieszkanie w Warszawie, mam tez sporo kasy ze sprzedazy mieszkania w Ustce. Zyje bardzo przyzwoicie, a niedlugo kupuje samochod. Najpierw jednak prawko.

Z Cezarym nie podejmuje juz dyskusji bo nie chce mi sie ktorys raz powtarzac, ze jego [u]prawdziwa[/u] sytuacje znam przede wszystkim z jego wlasnych wczesniejszych wypowiedzi. Niech mydli teraz innym oczy - mam to gdzies, bo jak jest naprawdę i jakie moga byc tego konsekwencje wiemy my obydwaj bardzo dobrze ;).

Gdy opiekunowie odejdą, Cezary zostanie sam - bez opieki, bez pieniędzy, bez ludzi i bez pracy, do tego wycofany i bojacy sie ludzi. Tytul magistra z elektroniki (jezeli to w ogóle prawda, ze studiuje) na pewno mu sie wtedy przyda ;).

[Digital]

Masz jednak świadomość tego, że pieniądze niedługo skończą się?

Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach niestety taka firma nie daje profitów, a ze szkoleń zyski są praktycznie zerowe, sam dobrze wiesz jak jest.

Nie mam tu na celu ciebie dołować, tylko warto się opamiętać zanim człowiek obudzi się z ręką w nocniku, bez pieniędzy i z astronomicznym warszawskim czynszem za wynajem mieszkania.

Koledzy oraz znajomi też są dopóki są pieniądze, gdy skończą się poznikają błyskawicznie.

[Amannn]

Katastrofa żyje z tego co mu dadzą rodzice. Pseudo wykłady jakie prowadzi przynoszą same straty? :think:



Tych wykładów nie można też żadną miara nazwać pracą.

[cezary123]

[quote=Catastrophique post_id=647839 time=1630584023 user_id=6997]


Z Cezarym nie podejmuje juz dyskusji bo nie chce mi sie ktorys raz powtarzac, ze jego [u]prawdziwa[/u] sytuacje znam przede wszystkim z jego wlasnych wczesniejszych wypowiedzi. Niech mydli teraz innym oczy - mam to gdzies, bo jak jest naprawdę i jakie moga byc tego konsekwencje wiemy my obydwaj bardzo dobrze ;).

Gdy opiekunowie odejdą, Cezary zostanie sam - bez opieki, bez pieniędzy, bez ludzi i bez pracy, do tego wycofany i bojacy sie ludzi. Tytul magistra z elektroniki (jezeli to w ogóle prawda, ze studiuje) na pewno mu sie wtedy przyda ;).
[/quote]
Co za ..... Weź już sobie idź. :lol:

[cezary123]

Jak to się nazywa: czyjś "psychofan"? :mrgreen:

[cezary123]

Pisał mi parę miesięcy temu to samo, a ja wracałem z serwisu czy praktyki nauczycielskiej czy z innych zajęć i tak się zastanawiałem: śmiać się czy płakać. Czy to litość czy złośliwość czy ignorancja czy intrygi czy urojenia?

Weź już sobie siądź na ...

Nie potrzeba mi takiej "pomocy".






[quote=Catastrophique post_id=647757 time=1630484486 user_id=6997]
No ciekawe ciekawe. XD

5 kafli powiadasz, a moze 10?

Co sie bedziesz ograniczal xD.
[/quote]
Ogranicza mnie tylko wartość rynkowa moich umiejętności i pracy. Nikt nikomu łaski nie robi.

Dlatego inwestuję w siebie tak, żeby podwyższyć swoją wartość i rozwinąć potencjał.

Jeżeli podmiotowi rynkowemu zależy na tym, to bez mrugnięcia okiem płaci mi miliony, jeżeli nie, to żegnaj Gienia świat się zmienia.

Nikt nie będzie bawił się w psychologię kontaktów międzyludzkich w pracy i szukał sensu zawodu tam gdzie nie trzeba.

[cezary123]

[quote=Digital post_id=647876 time=1630597773 user_id=9645]


Koledzy oraz znajomi też są dopóki są pieniądze, gdy skończą się poznikają błyskawicznie.
[/quote]
I nic nie pomoże uspołecznianie ich w bankrutującej firmie coachingowej Katastrofy, żeby zostali.

Wszystkim rządzi kasa, tak została nauczona cała ludzka rasa.

[cezary123]

[quote=cezary123 post_id=647891 time=1630608355 user_id=5244]
Czy to litość czy złośliwość czy ignorancja czy intrygi czy urojenia?
[/quote]
Szlag mnie na niego trafia, bo wychodzi mi jednak litość.

Dzięki, nie trzeba, błąd interpretacji mojego wywnętrzania się.

Co innego się pisze pod wpływem natchnienia jako podmiot liryczny a co innego robi w świetle dnia prozy życia.

[cezary123]

[quote=Catastrophique post_id=647839 time=1630584023 user_id=6997]
Mam firme i zarabiam na szkoleniach oraz na coachingu.
[/quote]
Od paru miesięcy jesteś na działalności, wcześniej łaskawie cię przyjęli do sklepu. Spróbuj pociągnąć na konkurencyjnym rynku do emerytury.

Afirmacje nie pomogą. Coachów jest wielu i to dużo lepszych i obrotniejszych od ciebie.

Pchasz się do fundacji dla chorych psychicznie, bo tam są dofinansowania a klienci naiwni.

Nie cwaniakuj, bo tylko denerwujesz ludzi, zamiast im się przysłużyć.

[Amannn]

Firma katastrofy przynosi same straty. A na coachingu nie zarabia on nic bo nikt by nie zniósł takiego kołcza. Tylko jakiś masochista.

[Catastrophique]

[quote=Digital post_id=647876 time=1630597773 user_id=9645]
Masz jednak świadomość tego, że pieniądze niedługo skończą się?

Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach niestety taka firma nie daje profitów, a ze szkoleń zyski są praktycznie zerowe, sam dobrze wiesz jak jest.

Nie mam tu na celu ciebie dołować, tylko warto się opamiętać zanim człowiek obudzi się z ręką w nocniku, bez pieniędzy i z astronomicznym warszawskim czynszem za wynajem mieszkania.

Koledzy oraz znajomi też są dopóki są pieniądze, gdy skończą się poznikają błyskawicznie.
[/quote]
Widać Twoją znajomośc rynku. Wiedziałem, że jesteś ignorantem, ale nie sądziłem, że aż takim. Ja wiem jak jest, ale Ty nie masz o tym zielonego pojęcia i piszesz tak jak byś chciał aby było, a zupełnie - nie jest.

Dlaczego miałyby się skończyć? Szkolenia są bardzo opłacalnym zajęciem. Zysk z jednego szkolenia to średnio kilka tysięcy złotych (a bywa lepiej - wyobraź sobie, że na jedno przychodzi średnio 20, 30 osób, a każdy płaci kilkaset złotych, oczywiście, trzeba odjąć koszty wynajmu sali, drukowania materiałów i niekiedy cateringu, ale i tak z jednego szkolenia mógłbym żyć nawet parę miechów, zależy od poziomu tego życia oczywiście), a zdarza mi się, że mam ich kilka w miesiącu więc przelicz sobie czy to naprawdę się nie opłaca ;). Warszawa to ogromny rynek z ogromem ludzi, którzy szkoleń potrzebują i chętnie zapłacą za przydatną wiedzę. Mało tego, otwieram się też na inne miasta i nieustannie rozszerzam ofertę szkoleń.

Jest mnóstwo innych firm szkoleniowych, które również prężnie dzialają i też uważasz, że niedługo zbankrutują?

Dodatkowo - coaching też jest opłacalny, ale to w sumie tylko dodatek do kasy ze szkoleń (porównując zarobki z jednego i drugiego).

Czynsz warszawski nie jest aż tak astronomiczny, nie mam problemów z jego spłacaniem i nie zanosi się na to abym je kiedykolwiek miał. Potrafię o siebie zadbać.

A to, że piszesz, że moi znajomi i przyjaciele są ze mną dlatego, że mam kasę pogrąża Ciebie i Twój poziom już całkowicie.

Dlatego zamykam dyskusję, ponieważ nie ma z kim dyskutować. Żenada :/.

[Catastrophique]

[quote=Catastrophique post_id=647839 time=1630584023 user_id=6997]
Gdy opiekunowie odejdą, Cezary zostanie sam - bez opieki, bez pieniędzy, bez ludzi i bez pracy, do tego wycofany i bojacy sie ludzi.
[/quote]
Warto wspomnieć, że to się też odnosi do wielu z Was tutaj. Do Rozszczepionegoumyslu i Amannna na pewno, a to zapewne nie wszyscy.

Amannn to już skrajny przypadek, gdyż jest on zapewne pełnoletni, a jest na poziomie intelektualnym i emocjonalnym kilkuletniego dziecka.

Macie skrajny przypadek, co się może z człowiekiem dziać jeśli pozwoli na to, aby choroba rządziła jego życiem i unika odpowiedzialności za swoje życie i zachowanie.

[Amannn]

Znowu obrażasz i jesteś agresywny. Podaj mi adres szkoleń a zadzwonię by cię zabrali do psychiatryka jako dowody na to ze stanowisz zagrożenie dla innych wystarcza twoje obraźliwe i pełne agresji posty.

[Catastrophique]

Dziecko i jego ciągle powtarzany wierszyk.

[Meduzola]

[quote=Catastrophique post_id=647906 time=1630619009 user_id=6997]
Macie skrajny przypadek, co się może z człowiekiem dziać jeśli pozwoli na to, aby choroba rządziła jego życiem i unika odpowiedzialności za swoje życie i zachowanie.
[/quote]
Brakuje Ci wiedzy merytorycznej i dobrej woli, w przeciwnym razie mógłbyś nam przedstawić (choćby pięcioletni) plan odbudowy naszych umysłów, z uwzględnieniem całej sfery psychomotorycznej, kognitywnej i społecznej. Brakuje Ci podstawowej wiedzy, że każdy człowiek boi się oderwania od swojego dotychczasowego ja, całej świadomości. Działasz uderzeniowo, chcesz jedną sesją uzdrowić całą rzeszę ludzi, zależy Ci na błyskotliwych efektach... Twoje działania to efekt wadliwych społecznych procesów, jak u wielu psychologów i psychiatrów z resztą. Choroba nas ogranicza, ale zdrowi ludzi też popełniają mnóstwo błędów. Czasem też z premedytacją i świadomie.

[cezary123]

[quote=Catastrophique post_id=647906 time=1630619009 user_id=6997]


Macie skrajny przypadek, co się może z człowiekiem dziać jeśli pozwoli na to, aby choroba rządziła jego życiem i unika odpowiedzialności za swoje życie i zachowanie.
[/quote]
Nie, to ty jesteś skrajnym przypadkiem beznadziejnego manipulanta, co wypadł sroce spod ogona.

Naiwny Januszku lecz się i nie szukaj jeleni.

[cezary123]

[quote=Catastrophique post_id=647904 time=1630617774 user_id=6997]
Zysk z jednego szkolenia to średnio kilka tysięcy złotych (a bywa lepiej - wyobraź sobie, że na jedno przychodzi średnio 20, 30 osób, a każdy płaci kilkaset złotych
[/quote]
No i co z tego?

Nic pożytecznego.

Głupi ludzie płacą a .... się cieszy.

[cezary123]

Wygląda mi na to, że ten ... zwabiłby któregoś z naiwnych chorujących, żeby wykorzystać go jako przykład czy rekwizyt w czasie swoich wygłupów przed klientelą.

Naiwny ....

[cezary123]

Do roboty się weź uczciwej, chodniki zamiatać, cegły nosić, bo to co czynisz jest nic nie warte.

[cezary123]

I uważaj, żeby ciebie ktoś nie sprzedał :lol: