CV a orzeczenie


Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Awatar użytkownika
Trickster
bywalec
Posty: 4118
Rejestracja: wt lip 30, 2019 9:03 am
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Trickster » sob lis 02, 2019 10:08 am

Ja pracuje w dobrze płatnym zawodzie i nigdy nie mówiłem w pracy, ani lekarzowi medycyny pracy na co choruje :)
[b][i]Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?[/i][/b]

Awatar użytkownika
devil89
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: pn paź 20, 2014 8:57 pm
Status: Anioł Stróż
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: devil89 » ndz lis 03, 2019 6:10 pm

Uważam że nie warto przyznawać się jeśli podejmuje się pracę , bo to tylko pogorszy sytuacje. Nawet jeśli ją dostaniesz lekarz podbije to pracodawca bedzie wiedział , a jeśli ma długi język to i pracownicy a wiąże się z tym że nie bedą Cię traktować ok. Praca to praca w takich tematach lepiej byc ostroznym
"Nieważne jak zaczynasz ważne jak kończysz..."

ptk
bywalec
Posty: 745
Rejestracja: sob gru 15, 2012 11:43 am
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: ptk » ndz lis 03, 2019 8:38 pm

Wszelkie prace fizyczne gdzie w grę wchodzi obsługa maszyn czy np. praca na wysokości lub praca w charakterze kierowcy jest zakazana z naszymi lekami i lekarz medycyny pracy nie może dopuścić do takiej pracy osobe która łyka psychotropy.To nie jest jego widzimisie.Albo się nie przyznaje albo zapomina o takiej robocie.Na szczęście w większości zawodów nie ma przeszkód aby je wykonywać.
Bóg patrzy nic nie mówi,pewnie żałuje po co stworzył ludzi.

redaktor
zaufany użytkownik
Posty: 945
Rejestracja: pn lip 04, 2011 8:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: redaktor » wt lis 05, 2019 5:39 pm

A przy pracy z komputerem ?.

ptk
bywalec
Posty: 745
Rejestracja: sob gru 15, 2012 11:43 am
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: ptk » wt lis 05, 2019 10:06 pm

Lekarz medycyny pracy ocenia zagrożenia związane z bezpieczeństwem pracy.Praca za komputerem nie niesie ryzyka w parze z chorobą psychiczną i lekami.
Bóg patrzy nic nie mówi,pewnie żałuje po co stworzył ludzi.

Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3861
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 2:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: kotek » czw sty 30, 2020 11:48 pm

W zasadzie nie mam doświadczenia z normalnym szukaniem pracy. Myślę, że mógłbym sobie lepiej poradzić jako kierowca czy operator wózka widłowego niż pracując na wysokości czy nawet jako sprzątający czy ochroniarz (zwłaszcza 24 godziny na dobę lub w nocy). Dodatkowym problemem w kwestii pracy jest dla mnie dojazd i powrót do domu, bo mieszkam w małej miejscowości kilkanaście km od miasta powiatowego i kilkadziesiąt od centrum wojewódzkiego. Nie mam prawa jazdy i nigdy się o nie nie starałem.



Moje CV było bardzo skromne. Pracy szukałem z pośrednikiem pracy w fundacji (a w zasadzie stowarzyszeniu) pomagającym niepełnosprawnym. Na początku mogłem nie pisać na CV o orzeczeniu o niepełnosprawności, ale w późniejszym etapie była ta informacja. Do otrzymania normalnej pracy bez orzeczenia zbytnio nie startowałem. W szkole radziłem sobie dobrze, ale w życiu zawodowym totalna klapa, dno, wodorosty i kilka metrów mułu. Nawet nie wiem, co mam robić, nie mam planu życia zawodowego i nigdy nie miałem, jedynie w dzieciństwie mogłem "marzyć" o byciu astronautą, gdy byłem w szkole podstawowej, może przez to, że trochę interesowałem się kosmosem. Wybór szkoły średniej i studiów był dla mnie "dość trudny" - nie wiedziałem zbytnio, co wybrać, trudno mi było podjąć decyzję. Ważna mogła być chęć uniknięcia mobbingu, prześladowania przez rówieśników, które było w szkole podstawowej i gimnazjum. Na studiach miałem problemy z robieniem projektów, z reguły zostawiałem je na ostatnią chwilę, kiedy łatwiej mi było się skupić na nich i łatwiej szło mi ich budowanie, przygotowywanie. Zdarzało się, że za projekt dostawałem 3.0, z trudem zaliczałem przedmiot. Mogę mieć trudności z funkcjami wykonawczymi, co potwierdził test sortowania kart, gdzie były różne liczby, kształty i kolory obiektów na kartach - miałem słabe wyniki, niekiedy bardzo słabe. Pomimo wręcz bardzo wysokiego IQ werbalnego. Nie mam umiejętności technicznych, nigdy nie interesowało mnie majsterkowanie.



Czasami starałem się o pracę w ochronie czy przy sprzątaniu. Ani razu nie zostałem przyjęty do takiej pracy. Zdarzało mi się mieć rozmowę kwalifikacyjną czy coś w tym rodzaju, ale nic z tego nie wychodziło i nierzadko pracodawca później się nie odzywał. Chyba we wrześniu 2019 przestałem szukać pracy, bardziej skupiłem się na poszukiwaniu pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej. Byłem na oddziale dziennym przez trzy miesiące od razu. Niestety, na wypisie nie wspomniano o niektórych z moich problemów (które były na wypisie sprzed około 3 lat i wciąż trwały), miałem tam dość mało pomocy specjalistycznej, personel był dość zajęty innymi pacjentami.

Awatar użytkownika
Jurian_69
zaufany użytkownik
Posty: 219
Rejestracja: wt lis 19, 2019 12:37 pm
Status: praktyk new code nlp
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63586693
Lokalizacja: 0-12

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Jurian_69 » pt sty 31, 2020 5:12 am

jesteś ok ale szkoda mi ciebie
F43.9 :geek:

Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1216
Rejestracja: śr lip 05, 2017 5:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Schibi » pn lut 03, 2020 3:27 pm

kotek ja pracowalem ostatnio 4 dni i mnie zwolniono, choc skonczylem politechnike pracowalem na kierowniczych stanowiskach teraz mam wrazenie ze do niczego sie nie nadaje.

Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3861
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 2:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: kotek » pn lut 03, 2020 11:45 pm

To przykre. Ja "nigdy" nie byłem "normalny", przynajmniej od wieku szkolnego. Nie wiem, jak to jest utracić umiejętności zawodowe. Może jak nie straciłeś umiejętności bezpiecznego prowadzenia samochodu to będzie Ci łatwiej o pracę. U mnie wygląda to nie najlepiej - bez prawa jazdy, na wsi dość daleko od siedziby powiatu, nie ma wsparcia rodziny, branie leków (już "tylko" trzech dziennie), kilka diagnoz psychiatrycznych, nieprzystosowanie do świata, wewnętrzna "wojna religijna".

Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3421
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Digital » wt lut 04, 2020 12:11 pm

[quote=AdamSchibi post_id=595955 time=1580732868 user_id=9871]
kotek ja pracowalem ostatnio 4 dni i mnie zwolniono, choc skonczylem politechnike pracowalem na kierowniczych stanowiskach teraz mam wrazenie ze do niczego sie nie nadaje.
[/quote]


Nie rezygnuj! Może po prostu od razu rzuciłeś się na zbyt głęboką wodę. Spróbuj ponownie za jakiś czas i może na mniej odpowiedzialnym i mniej wymagającym stanowisku. Mierz siły na zamiary. Z czasem gdy choroba przestanie progresować będziesz mógł zażywać mniejsze dawkowanie i będziesz miał w związku z tym znacznie więcej energii. Ale wszystko po woli i bardzo małymi kroczkami.

Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1216
Rejestracja: śr lip 05, 2017 5:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Schibi » wt lut 04, 2020 1:35 pm

Nie moge byc na mniejszych dawkach leku bo za duzo mam wtedy mysli ktore mnie doluja przypominam sobie wszystko co mnie zlego spotkalo i ciagle o tym rozmyslam na wiekszej dawce leku prawie wogole nie myle i to juz jest lepsze niz ciagle rozmyslanie.

Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3421
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Digital » wt lut 04, 2020 4:14 pm

Teraz nie ale za dwa trzy lata zapewne tak. Wszystko przed tobą. Widzę trochę jesteś w gorącej wodzie kąpany. To źle, trzeba uczyć się pokory. Życie bardzo uczy pokory i czasem zmusza nas by przystopować i zrobić rachunek sumienia. Może to jest właśnie twój czas na to.

Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1216
Rejestracja: śr lip 05, 2017 5:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Schibi » wt lut 04, 2020 6:51 pm

ja chcialbym byc w takiej formie jak pracowalem jako kierownik, ale wtedy nie bralem lekow i wybuchla psychoza, a teraz jestem skazany na leki do konca zycia, jestem powolny, mozolny, wszystko robie jakby w zwolnionym tempie, i tez bardzo wolno mysle to jest przerazajace.

Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3421
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Digital » wt lut 04, 2020 8:46 pm

Będzie lepiej z czasem, głowa do góry!

Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1216
Rejestracja: śr lip 05, 2017 5:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Schibi » wt lut 04, 2020 10:13 pm

wtedy poprawa nastapila po 2 3 latach i teraz znowu mam tyle czekac az sie boje myslec, a musze pracowac i za cos zyc.

Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3861
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 2:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: kotek » śr lut 05, 2020 1:49 am

Wolałbym pracę w biurze lub przy komputerze albo chociaż coś łatwego na produkcji, a nie ochronę, sprzątanie czy roznoszenie ulotek.



Powiedziałbym, że moimi najsłabszymi stronami, jeżeli chodzi o poszukiwanie pracy, jest dbałość o higienę i wygląd oraz straszliwe natręctwa na punkcie religii i możliwości zakażenia. "Nie rozumiem dbania o siebie". Te natręctwa zakażeniowe mogą nawet bardziej upośledzać niż problemy religijne (nie wszystkie muszą być natręctwami). Nie czuję smutku z powodu braku posiadania przyjaciół i bycia kochanym (nie czuję się ani kochanym, ani niekochanym). Strach przed karą za grzechy jest ogromny.



Po lekach mam większą potrzebę odpoczynku, jak mi się wydaje (biorąc pod uwagę część doby). Zasypiam raczej ok. 5 - 6 godzin po wzięciu kwetiapiny o przedłużonym uwalnianiu i ok. 4 - 5 h po zażyciu kwetiapiny "normalnej" (obydwie w dawce 50 mg). Zasypiam raczej po północy, a leżeć mogę do popołudnia, przez ponad 12 godzin. Biorę jeszcze paroksetynę (40 mg) i sulpiryd (200 mg) rano (zwykle po południu wychodzi :) ). Czy takie leki wykluczają pracę w nocy czy w systemie 24/48 (doba w pracy, potem dwie doby odpoczynku i znowu do pracy na dobę)?

Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3421
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Digital » śr lut 05, 2020 9:28 am

Zdecydowanie tak. Dla nas praca w nocy raczej odpada. Mamy chory mózg i tym bardziej potrzebuje on odpoczynku do regeneracji. W dzień nie wytwarza się melatonina więc mózg nie będzie mógł zregenerować się.

Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1216
Rejestracja: śr lip 05, 2017 5:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Schibi » śr lut 05, 2020 9:26 pm

Jak tu pracowac na pelnych obrotach jak sie ma uszkodzony mozg.

Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3421
Rejestracja: wt sty 22, 2019 7:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: Digital » czw lut 06, 2020 12:21 pm

Mózg ma właściwości regeneracyjne. Pod warunkiem, że się go nadal nie uszkadza.

ptk
bywalec
Posty: 745
Rejestracja: sob gru 15, 2012 11:43 am
płeć: mężczyzna

Re: CV a orzeczenie

Postautor: ptk » czw lut 06, 2020 1:46 pm

[quote=Digital post_id=596106 time=1580884120 user_id=9645]
Zdecydowanie tak. Dla nas praca w nocy raczej odpada. Mamy chory mózg i tym bardziej potrzebuje on odpoczynku do regeneracji. W dzień nie wytwarza się melatonina więc mózg nie będzie mógł zregenerować się.
[/quote]

Kilkanaście lat przepracowałem na nockach,także w czasach kiedy brałem duże dawki leków i dawałem rade.Myślę że dla mózgu o wiele gorsze jest nieustanne dołowanie się i czarnowidztwo.
Bóg patrzy nic nie mówi,pewnie żałuje po co stworzył ludzi.


Wróć do „praca”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 2 gości