Opętanie a choroba psychiczna
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
- płeć: mężczyzna
Opętanie a choroba psychiczna
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: Opętanie a choroba psychiczna
[quote="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_transowe_i_op%C4%99taniowe"]Opętanie to stan nietożsamości indywiduum z samym sobą, stan (całkowitego lub częściowego, czasowego lub trwałego) zastąpienia własnej osobowości przez inną osobowość (lub inne osobowości) - w konsekwencji symptomami opętania są, np. przemawianie obcymi głosami, mówienie obcymi językami, wykonywanie mimowolnych ruchów, czynności, wykazywanie siły, szybkości ruchów nieadekwatnych do budowy ciała, itp. W wyniku opętania pojawiają się mimowolne reakcje w postaci zaburzeń koncentracji uwagi, nieadekwatności działań w stosunku do rzeczywistości, wrażenie odbierane przez chorego zmieniania się w danej chwili wyglądu innych osób, itp. Opętanie może występować jako zjawisko nagłe spontaniczne, może się też pojawiać jako wywołane sztucznie; w tym ostatnim wypadku może zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji; jako zjawisko niekontrolowane, niechciane, traktowane jest jako zaburzenie, które należy leczyć, jeśli występuje w formie nieakceptowalnej kulturowo.[/quote]
[quote="Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób ICD-10: F44.3 Trans i opętanie"]Są to zaburzenia, w których występuje przejściowa utrata zarówno poczucia własnej
tożsamości, jak i pełnej orientacji w otoczeniu. W niektórych przypadkach osoba działa
tak, jakby była owładnięta przez inną osobowość, ducha, bóstwo czy "siłę". Uwaga
i świadomość mogą być zwężone, skoncentrowane jedynie na jednym czy dwóch aspektach
najbliższego środowiska, często też występuje ograniczony, powtarzający się schemat
ruchów, pozycji ciała i wypowiedzi. Należy tu zaliczać tylko te stany transu, które są
niezależne od woli i niechciane, przeszkadzają w codziennym życiu, występują (lub
utrzymują się przez dłuższy czas) poza akceptowanymi w danej kulturze sytuacjami
religijnymi czy obyczajami. Nie należy tu włączać stanów transu występujących w
przebiegu psychoz schizofrenicznych, innych ostrych psychoz z omamami i urojeniami,
czy w osobowości mnogiej. Kategorii tej nie należy również używać w przypadku, gdy
stan transu uważany jest za ściśle związany z jakimś zaburzeniem fizycznym (takim, jak
padaczka skroniowa lub zatrucie substancjami psychoaktywnymi)."[/quote]
Jak nietrudno zauważyć, powyższa klasyfikacja F44.3 eliminuje interpretację opętania jako zniewolenia ciała człowieka przez demona.
Przez współczesną psychiatrię zjawisko to jest traktowane jako forma wyrazu zaburzenia psychicznego. Jest to zaburzenie transowe i opętaniowe uznawane za chorobę.
Objawy opętania ustępują po zastosowaniu farmakoterapii.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia:
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26629
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Opętanie a choroba psychiczna
"Demon" całkowicie mieści się we własnej duszy człowieka opętanego. Niestety nie jest to zaburzenie mózgu, a ten sam "zły duch" , który u zupełnie zdrowych psychicznie wywołuje działanie, którego skutkiem jest zło- zbrodnie, morderstwa i niszczenie innych ludzi i siebie. I to do końca swojej świadomość- do końcowego starczego rozpadu organizmu.
Przedmioty spadające ze stołu i niezidentyfikowane stuki w ścianę to niewinne bajki w porównaniu z prawdziwym opetaniem.
Tak samo subiektywne stany cierpienia, zniewolenia i transu to tylko chemia, a nie własnowolny i świadomy wybór niekończącego się Zła.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Była kiedyś sprawa gdzie jakaś chora dziewczyna przez kościół przestała brać leki i dzięki tym ich egzorcyzmom zmarła z wycieńczenia.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia:
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26629
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Opętanie a choroba psychiczna
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 820
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 10:26 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Opętanie a choroba psychiczna
za pieniądze których nie masz
żeby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubisz
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26629
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Ja podobną reakcję obserwowałem u "opętanych" jak moi znajomi Świadkowie Jehowy przychodzili do nich z ukrytą Strażnicą
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 9:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Opętanie a choroba psychiczna
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4274
- Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Dzialanie Szatana jest rozne. Jest on od nas inteligentniejszy i ma wieksza moc niz my.
Zwyczajne dzialanie to kuszenie. Nadzwyczajne - to juz opetanie. Wystepuje tez dreczenie, obsesja.
Ludzie calkowicie opetani to tacy, ktorym sie wydaje , ze z nim wspolpracuja. Nie widac po nich opetania, czesto dobrze im sie powodzi.
Najbardziej widowiskowe jest opetanie niecalkowite.
Wtedy mamy do czynienia z lewitacja, nadprzyrodzona sila, wiedza dla danej osoby ukryta, mowieniem nieznanymi jezykmi, pluciem przedmiotami.
Polega ono na tym, ze Szatan nie ma calkowitej wladzy nad czlowiekiem, ktory z nim walczy.
Wystepuje wtedy manifestacja demona.
Mozna to sprawdzic za pomoca Hostii i sakraliow.
Czasem jest chyba trudniej sprwdzic. Czytalam o jednej opetanej co w dzien funkcjonowala narmalnie a w nocy przezywala meki. Bardzo trudno bylo rozroznic.
Zeby wiedziec trzeba sprawdzic. Ciekawe czy da sie wszystko sprawdzic.
Wszystko sprowadza sie do jednego. A my nie jestesmy w stanie sprawdzic.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia:
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26629
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Opętanie a choroba psychiczna
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4274
- Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Tam trzeba szukac .
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: Opętanie a choroba psychiczna
[quote="W pułapce mitów"]W zasadzie wszystkie fenomeny towarzyszące opętaniom i egzorcyzmom zostały wyjaśnione przez naukę. U osób z zespołem Tourette’a mogą wystąpić takie objawy jak koprolalia (niepowstrzymana chęć przeklinania i znieważania), kopropraksja (to samo, tyle że w odniesieniu do nieprzyzwoitych gestów), glosolalia (bełkot językopodobny, często interpretowany przez obserwatorów jako mówienie nieznanymi językami), ksenolalia (mówienie istniejącymi językami nieznanymi pacjentowi – najczęściej po prostu powtarzanie niegdyś zasłyszanych zwrotów) czy kompulsja bluźniercza (zwana też profanacyjną). A co z lewitacją? Joe Nickell opisywał na łamach „Skeptical Inquirer” pokaz wideo z obrzędu egzorcyzmowania przed grupą iluzjonistów, psychologów i innych sceptyków. Glosolalia nie zrobiła na zebranych wrażenia (dziewczyna powtarzała: „Sanka dali. Booga, booga”). Jeden z księży, trzymając mocno opętaną, skomenował, że gdyby ją puścił, uleciałaby w powietrze.
Rozbawieni sceptycy skandowali: „Puść ją! Puść ją!”. Wedle relacji egzorcystów Renata z Krakowa miała w czasie napadów dysponować nadludzką siłą. Kiedy trafiła do szpitala, również miewała takie ataki, a w trakcie jednego z nich rzuciła się na księdza. Obecny przy wydarzeniu psycholog nie stwierdził nic nadludzkiego, ale jedynie „tarmoszenie”. Jednak mrożące krew w żyłach opisy egzorcyzmów nie muszą być efektem celowych zmyśleń. Kapłani, jako osoby głęboko wierzące w istnienie szatana i jego udział w opętaniach, mogą wpaść w pułapkę własnych wyobrażeń. Podczas kontaktu z chorym u egzorcysty może pojawić się tzw. paranoja indukowana (kod F24 w ICD-10). Z raportów medycznych wynika, że możliwe są dwa warianty: kapłan może być ofiarą zaburzenia albo jego źródłem, wywołując objawy psychozy u pacjenta.[/quote]
Według medycyny coś takiego jak "opętanie prawdziwe" nie istnieje. F44.3 to odmiana dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości, zwanego rozszczepieniem osobowości.
Po premierze filmów oraz książek "Egzorcysta" odnotowano gwałtowny skok liczby opętań a jego ofiarami były osoby mocno wierzące i słabo wykształcone.
Rozmowa z prof. Jerzym Aleksandrowiczem, psychiatrą, kierownikiem Zakładu Psychoterapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
[quote="prof. Jerzy Aleksandrowicz"][i]Czy i dlaczego egzorcyzmy mogą być szkodliwe?[/i]
Decyzja o skierowaniu pacjenta do egzorcysty oznacza rezygnację z racjonalnego leczenia - farmako i psychoterapii. Jak każda taka rezygnacja oznacza to przynajmniej utratę szans na wyleczenie. A czasami nawet utrwalenie zaburzenia, potwierdzenie domniemania, że to nie choroba, którą można opanować sposobami znanymi medycynie, lecz działanie tajemniczych i groźnych sił. Trzeba jednak dopuścić także i taką możliwość, że potężna sugestia, jaką niesie procedura egzorcyzmowania doprowadzi do poczucia skutecznego uwolnienia od diabła, przyniesie pacjentowi ulgę, chociaż tylko "objawową". Bo nie usuwa przyczyn poczucia opętania. Zwłaszcza, jeśli przyczyną są urojenia, poprawa będzie zwiewna i krótkotrwała lub wcale jej nie będzie. Niektórzy egzorcyści wiedzą o tym i korzystają z konsultacji psychiatrów, odstępując od egzorcyzmów, gdy dowiadują się, że to jest psychoza. Ale jeśli jest to np. zaburzenie nerwicowe, przejawiające się w formie opętania, nawet skuteczne usunięcie objawów nie usuwa ich przyczyn. Tego, co te objawy sygnalizują, nie da się skutecznie zmienić, odwołując się do wiary i dlatego często egzorcyzmy mają charakter gaszenia pożaru benzyną.[/quote]
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia:
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 273
- Rejestracja: sob sie 07, 2010 10:13 am
Re: Opętanie a choroba psychiczna
[quote="Kamil R J"]Są także opinie,że duchy,które nękają ludzi to bardzo często nasi przodkowie,którzy z róznych wzgledów nie mogą odejść do Światłości.Niektórzy np.podobno nie wiedzą,że umarli i błąkają się.Najczęściej tacy,którzy kurczowo trzymali się życia na Ziemi,materializmu i nie wierzą w śmierć.Są też krzykiem do żyjących przodków aby zmienili swoje życie,nawrócili się.Bo jak wiadomo te same grzechy w rodzinie na przestrzeni pokoleń są często powielane.Słyszałem np.też takie sformułowanie "Krew na krew".Nasza więc rola ludzi wierzących aby modlić się o dusze tych o których cokolwiek wiemy.[/quote]
"A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu..."
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4274
- Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm
Re: Opętanie a choroba psychiczna
calkowite i dobrowolne - swiadoma wspolpraca z "ojem klamstwa "
czy walka konczaca sie wyczerpaniem. Czy cos takiego moze sie zmieniac, w koncu manifestacje zdazaja sie raz na czas............
Ale Satan- Ojciec klamstwa jednak istnieje. co On probuje nam uswiadomic i kto tutaj jest w bledzie ?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 26629
- Rejestracja: pn paź 10, 2011 9:47 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Bo Bóg na pewno nikomu njmniejszej krzywdy nigdy nie uczynił.
Chyba nie doceniamy materialnej rzeczywistości i naszej zależności od niej. Zależymy nie tylko ciałem ale i całą świadomością- duchem.
To tylko choroby- uszkodzenia i nieprawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Bezintencjonalnie powstały i tak samo można je materialnie naukowo uleczyć.
Prawdziwe opętania to są owe grzechy i zbrodnie, które są świadomie i dobrowolnie popełniane przez zdrowych, myślących ponoć, ludzi.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 4274
- Rejestracja: czw wrz 27, 2012 10:29 pm
Re: Opętanie a choroba psychiczna
Choroba psychiczna - choroba psychiczna
Opetanie - opetaniem
..........................po co mieszac ze soba rozne sprawy ?
moze jednak ktos tu szuka zwiazkow przyczynowo - skutkowych ?
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: pn sty 21, 2013 3:50 pm
Re: Opętanie a choroba psychiczna
1.
2.
3.
Miałam wątpliwość czy tylko ja mam podobne odczucia, ale widze że choroba psychiczna to choroba zła. Trafiłam do szpitala kiedy po nawróceniu znów uwikłałam się w jakies popaprane sytuacje, i jak przyszła mega deprecha "obraziłam" sie na Boga. Ale tak naprawde to ja go potraktowałam wcześniej jak "tabletkę" pojde do kosciola raz drugi a potem znow "hulaj ducha". I nie dziwne ze wpadlam w bagno jeszcze gorsze. Na oddziale jakoś nie spotkałam nikogo psychicznego o łagodnym, dobrym usposobieniu, pełnego miłości. Raczej osoby zniszczone, znerwicowane, agresywne, albo po maksie pozamykane na 100 spustow. Jak sie zajrzalo troche do srodka, to tam ze "100 trupow bylo w szafie". Chyba póki co jedyna osoba która była non stop dręczona przez Szatana, a znosiła to cierpliwie był o. Pio. jawnie opisane są jego przeżycia i jest wielu świadków którzy to potwierdzają.
Schizo dzięki za wypowiedź. Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link, ok. 30 min, jest o schizofrenikach :-) (
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 3:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
Re: Opętanie a choroba psychiczna
[quote="Pelikan"]Schizo, Twój avatar z S płonacym jakoś dziwnie może się kojarzyć z "S" oznaczającym coś innego.[/quote]
Niech zgadnę, pewnie mój awatar także uważasz za jakieś znaki od nieistniejących demonów jak wszystko teraz w swojej psychozie...
[quote="Pelikan"]Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link[/quote]
Jasne, posłuchaj sobie jakiegoś księdza, po co czytać artykuły psychiatrów "wspólników szatana".
PS. I jak napisał prof. egzorcyzmy to gaszenie pożaru benzyną...
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia:
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: pn sty 21, 2013 3:50 pm
Re: Opętanie a choroba psychiczna
[quote]Nie, tylko Ty wierzysz, że jakiś szatan/bóg istnieje. Ja jestem ateistką i nigdy nie miałam takich religijnych urojeń jak Ty teraz, nikt mnie nie musiał izolować, nie byłam nigdy agresywna i nie miałam myśli samobójczych - sama poszłam do lekarza. Twoje punkty o alkoholu, narkotykach itd. mnie nie dotyczą, mojego otoczenia też nie.[/quote]
Przypomniał mi się kawał. Był sobie Ślepy, Głuchy, i Pralityk. Przychodzi do nich Jezus, więc ślepy mówi: "panie jestem ślepy uzdrów mnie", wiec Jezus spełnił jego prośbę, to samo było z głuchym. Podchodzi do Paralityka a ten mówi: "Panie Jezu nie uzdrawiaj mnie, bo ja mam dobra rentę" ;-)))
[quote]Niech zgadnę, pewnie mój awatar także uważasz za jakieś znaki od nieistniejących demonów jak wszystko teraz w swojej psychozie...[/quote]
Nie musisz zgadywac, to napisałam o tym w innym temacie. Zarówno o istnieniu demonów, jak i znakach. Tutaj mogę dodać, że jeśli ktoś nie wierzy w Satana, to nie znaczy że jest bezpieczny. Hahaha
[quote="Pelikan"]Ja już nie mam wątpliwości. Ktoś dał dobry link[/quote]
btw. Słuchałaś tego wykładu w całości i uważnie? Bo ja słuchałam i tego księdza i innych, jak również czytałam książki psychiatrów, egzorcystów i nie tylko. Sięgnij do lektury prof. Simone Morabito (Psychiatra w piekle), a nie jakiś tekst w Focusie. Morabito opisuje przypadki z jakimi się zetknął przez 30 lat. Ten artykuł w Focusie, od poczatku jest nastawiony negatywnie, sam tytul mowi, "Polska choruje na egzorcyzmy" czyli na samym początku stawia egzorcyzm jako cos niewlaściwego, wydaje osąd! i to chce udowodnić. Pan prof, na samym poczatku mowi: "Nie znam statystyk i nie słyszałem, by ktoś je opracowywał. Mogę się jednak domyślać [...]" -[quote]Jasne, posłuchaj sobie jakiegoś księdza, po co czytać artykuły psychiatrów "wspólników szatana".:wink: [/quote]
Zobacz jak sa sformulowane pytania, pytania sugerują. Bo dziennikarz nie pyta, jakie moga być efekty, tylko od razu mówi o negatywnych skutkach!
I tutaj znów jakieś pseudonaukowe wywody. A ten tekst to już wyraz totalnej ignorancji i nieznajomości tematu na jaki się pan prof. wypowiada:[quote]Czy i dlaczego egzorcyzmy mogą być szkodliwe?[/quote]
Podstawowa wiedza: 1. Żaden kasią∂z nie przeprowadza egzorcyzmu dopóki sie nie upewni że nie ma do czynienia z choroba psychiczna. 2. Do egzorcysty kwalifikuje psycholog 3.Egzorcysta nie jest znachorem, i przed znachorami oraz "świeckimi" egzorcystami glośno przestrzega. 4. Opętanie to jest jak mówi najsławniejszy egzorcysta bardzo rzadkie![quote]mimo wszystko nie należy zastępować świadczeń specjalistycznych kierowaniem do znachorów.[/quote]
Schizu, polecam się dokształcić, a nie mówic jak pan prof: Nie wiem, nie znam sie, nie znam statystyk, ale uwazam ze nie ma"
Poza tym, Ilu lekarzy tyle poglądów, i zależą w dużej mierze od ich wiary a nie wiedzy naukowej. Niech prof. pokaże ile osób i czym wyleczył? A może jego pacjenci sa od wielu lat na lekach, i maja byc do końca życia?
Z własnych doświadczeń wiem, że często jeden pacjent wie o drugim więcej niż psychiatra, i sami mozecie sie zastanowic i zdecydowac. Modlitwa Wam nie zaszkodzi, a jesli zacznie sie po niej dziac gorzej to etdy nie przestawac ale udac sie do ksiedza niezwlocznie.
W TV publicznej byla kiedys taka rozmowa z asystentem egzorcysty, i opowiadal o dziewczynie ktora dla zabawy i w żartach zaprosila sobie ducha, i o konsekwencjach tego. :-) jej nie bylo juz pozniej do smiechu ( dla tych co nie wierza ze taka historia istnieje:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] i 10 gości