Postautor: karuna » śr sie 17, 2022 12:59 am
[quote=Pumba post_id=674277 time=1660651244 user_id=8846]
Cały dzień dzwonię do Boga i ni cholery, usiłuję polepszyć swoje życie w słusznej sprawie i kaplica. Ja rozumiem godzina trzy pięć siedem ale cały dzień ?
Kto tym wszystkim dyryguje pytam się, no kto ?
Oczekuję od Boga całej masy łask , całej masy szczęścia , ja tego oczekuję i tak ma być ,bo ja tak chcę, żadne tłumaczenia do mnie nie trafiają, bo ja chce i tak ma być.
[/quote]
Boga się raczej słucha w medytacji, czy modlitwie. Odczuwa się jego obecność.
Mi się to wydaje bardzo jednostronne co robisz ale też powszechne.
W starożytnych Indiach modlono się do wielu bogów, każdy spełniał jakąś funkcję. Był też bóg od spełniania życzeń, do niego kierowano prośby swoje.
I to jest chyba jakiś korzeń, prehistoria tej wiary..
EDIT: Sorry w sumie, pisałem o czymś czego nie znam.
[i]wdech i wydech
trwanie poza czasem
zima to zmiana[/i]