Oświecenie

[shadowman]

Psychotyk to osoba, która zaczęła pojmować o co tu chodzi

Mniej więcej taki był cytat z Williama Burroughsa, co o tym myślicie biorąc pod uwagę wasze przeżycia w psychozie?

[amigo]

Kiedyś miałem sen, że przeżyłem oświecenie Schizofreniczne. W tym śnie zebrali się ludzie, ja ich nauczyłem wielu aspektów związanych z życiem.



Mianowicie to było jak odstawilem leki. Ten sen był tak silny, że odczułem go jako realne zdarzenie.

[Józef80]

Osobiście mam dość już oświecenia w psychozie. Problem to nie samo oświecenie, ale to uczucie kiedy wyjdzie się z psychozy - jak bardzo się zapętliłem w urojeniu. Z oświecenia nic nie pozostaje, bo całość nie była prawdziwa.



Wgłębienie się w to, mam dawno za sobą. To nie ten czas by to przeżywać. Żadna psychoza nie była oswiecająca, choć w samej psychozie czuję się w tym prawdy objawione.

[alf]

[quote=Józef80 post_id=658373 time=1642354920 user_id=10325]
Wgłębienie się w to, mam dawno za sobą. To nie ten czas by to przeżywać. Żadna psychoza nie była oswiecająca, choć w samej psychozie czuję się w tym prawdy objawione.
[/quote]

Józef80, bardzo dobrze mówisz.