Postautor: kotek » czw lut 13, 2020 9:18 pm
Przerażający fragment z "Dzienniczka" św. siostry Faustyny (z wyróżnieniami):
[quote]Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez Anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - [u]jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący[/u], a chociaż jest ciemność; widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka jest ustawiczne, towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, [u]nienawiść Boga[/u], złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale [b]to jest nie koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest [u]dręczona w straszny, i nie do opisania sposób[/u][/b].[u] Są straszne lochy, otchłanie kaźni[/u], gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; [color=#008040]umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża.[/color] [b]Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą[/b]; piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jako tam jest.
Ja, Siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego, musieli mi być posłuszni. To com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. [color=#004000][b]Jedno zauważyłam, że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło.[/b][/color] Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem. (Dz 741)[/quote]
http://katolickie.media.pl/index.php/polecane/12533-wizja-sw-faustyny-smierci-czyscca-piekla-i-nieba
Nie piszę tego po to, aby komuś zadać cierpienie czy wzbudzić złość, nienawiść. Chcę, aby nikt nie trafił do piekła. To byłoby najlepsze. Niestety, w skali świata "jest praktycznie nierealne".
Jestem ciekaw, co na to objawienie, o którym wspomniano powyżej, powiedzieliby muzułmanie. Zwłaszcza tacy, co wierzą w liczbowe cuda Koranu, np. Submitters czy osoby związane z witryną Answering Islamic Skeptics.