[quote=unreal post_id=600475 time=1586166162 user_id=7539]
Talmud ma odpowiedź dla użalających się nad zwierzętami ofiarnymi, a mianowicie, że nie możesz być bardziej miłosierny niż miłosierny jest Bóg.[/quote]
Ależ przecież to my jesteśmy takimi zwierzętami dla potencjalnych wyższych bytów. Dobrze, że nie w ich łańcuchu pokarmowym
W takim razie zależy, co to takiego Bóg. I jak powstaje.
Tu nie chodzi o użalanie się, a o ich istnienie lub śmierć w ewolucji. Jeżeli do Absolutu droga wiedzie od góry poprzez uwstecznienie się a potem wyciągnięcie istot znajdujących się na niższym poziomie rozwoju do poziomu najwyższego, jak w tej myśli:
to równie dobrze człowiek mógłby stać się zwierzęciem niższym, tak, że ono mogłoby go traktować jak swój organizm w ewolucji, potem odczuć, że jest absolutnie do człowieka niepodobne, by ostatecznie człowiek pomógł mu stać się dokładnie jego podobnym.
Ale to i tak nie usprawiedliwia uśmiercania i zjadania niższych bytów.
A może lepiej ścigać Absolut od dołu, traktując każdy kolejny poziom istnienia jako najwyższy z aktualnie możliwych, ale rozwijać się i szturmować kolejne stopnie urzeczywistnienia Absolutu dalej. Tak będzie bardziej naturalnie i prawdziwiej.
Sądzę, że to zabawa na miliony lat a nie na skoki pośmiertne jednostek w ostateczny poziom w czasie jednego pokolenia.