nie wiedzieć czemu pomyślałem
nie biorą diabli złego
z ławki podniosłem się z zapałem
czy to byłem ja czy moje ego
przemknęło mi przez myśli
że aż na powrót usiadłem
i policjanci przyszli
podali wyniki i salutując
oddalili się w swoim kierunku
wesoło przytupując
spojrzałem za nimi
w rękach trzymając sudoku
czy oni mi się przyśnili
czy nie dotrzymałem kroku