Brak humoru forumowiczów

[cezary123]

Coś lżejszego, ale też dosyć dziwnego:



Kobita wykorzystała mężczyznę na randce, dosiadła go i nie mógł jej odmówić, bo była większa i silniejsza...



https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-09-28/anglia-30-latka-przed-sadem-miala-zmusic-mezczyzne-do-seksu/?ref=slider

[cezary123]

Zboczona sadystka.



https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-08/usa-umowil-sie-na-randke-z-tindera-skonczyl-zwiazany-i-okaleczony/?ref=kafle





A tu jakaś okradła zwłoki ofiary wypadku.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-09/usa-okradla-mezczyzne-zmiazdzonego-przez-ciezarowke-na-manhattanie/?ref=slider

[cezary123]

A tu wracamy do sytuacji, w których świat pokazuje swoją tragiczną przypadkowość i brak sensu, nikt nie kieruje rzeczywistością, to są ruiny, w których pełno błędów, ślepych uliczek, kpin przypadku i śmierci. Najlepiej widać to w przyrodzie, na przykładzie losów organizmów ginących bezsensownie w tym bajzlu ewolucji, ale czasem trafia się i u ludzi.







Podczas ślubu zginęło dziecko młodej pary. Przypadkowo potrącił go samochodem własny dziadek. Wesele i pogrzeb razem i już mają zepsuty los, nadzieje i plany wspólnego życia.



https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-08/radom-dramat-podczas-slubu-nie-zyje-synek-mlodej-pary/?ref=kafle

[cezary123]

A tu widać to jeszcze lepiej.

Pitbule zagryzły dwoje dzieci i prawie uśmierciły ich matkę.

Film familijny z pieskiem.





https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-08/usa-atak-pitbulli-na-rodzine-nie-zyje-dwoje-dzieci-matka-w-szpitalu/

[cezary123]

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-14/usa-krewcy-kierowcy-poklocili-sie-na-autostradzie-postrzelili-swoje-corki/?ref=kafle





To co było zabawne w komedii "Sami swoi", nie zawsze jest zabawne w realnym życiu.

Dwóch awanturników chciało wyrządzić szkodę, każdy swojemu przeciwnikowi a okazało się, że skrzywdzili kogoś innego niż zamierzali. I teraz co?

[cezary123]

Co innego potłuc swoje naczynia myśląc, że robi się na złość sąsiadowi, że to były jego a co innego strzelać do siebie nawzajem a trafiać w dzieci.

Zajadłość samców z gatunku ludzkiego nie zna granic. To są upadłe istoty albo gorzej - niedorobione jeszcze, niedoewoluowane, niedokonstruowane w pełni.

Ostatnio pojawiła się w kulturze masowej taka myśl: "Testosteron + lejdies = bejbies".

Niestety nie ma tak dobrze. Częściej efektem jest wojna, zagłada, zniszczenie atomowe, pożoga, krew, armagedon.

[cezary123]

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-19/floryda-rzucali-mala-kotka-jak-zabawka-na-plazy-interweniowala-policja/



Nigdy nie wiadomo czy w następnym wcieleniu nie będziemy na ich miejscu. Każda istota wiąże swoim istnieniem lokalną rzeczywistość w sobie na czas swojego doczesnego życia, musi w tym wytrwać i nie ma z tego tak łatwego wyjścia, tylko trzeba uważać.

[cezary123]

[quote=cezary123 post_id=678316 time=1666202900 user_id=5244]
Nigdy nie wiadomo czy w następnym wcieleniu nie będziemy na ich miejscu
[/quote]
Oczywiście na miejscu zwierzątek. Nie ma przecież żadnej ostrej granicy pomiędzy świadomymi organizmami ludzkimi a świadomymi organizmami innych istot, szczególnie na tyle rozwiniętych ewolucyjnie, że czują swoje życie i widzą środowisko. Każdy z nas może wpaść w przestrzeń biologicznego życia, jakie tylko istnieje na planecie i tak łatwo nie wydostać się.

[cezary123]

To bardzo pasuje do tego działu:





https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-19/arsenio-punio-nie-zyje-magik-znany-z-mam-talent-umieral-na-scenie/



Nie ma chyba nic mniej śmiesznego niż takie nieporozumienie.

[cezary123]

[i]"Szczecin: Dramatyczne sceny. Kobieta wypadła z okna na dziesiątym piętrze"[/i]



https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-11-02/dramatyczne-sceny-w-szczecinie-kobieta-wypadla-z-okna/



https://www.youtube.com/watch?v=RU4oLLOGwHg





Samobójstwo czy fantazja wyzwania internetowego?



Jak kiedyś pisałem w sytuacji samobójstwa osoby z forum, że samobójca w chwili po decyzji a przed finałem doznaje olśnienia i chce odwrócić bieg zdarzeń, to nie rozumieli. Obłudnie pożegnać, stwierdzić że nie zrobił nic złego, niech idzie spokojnie w wieczność, jedna żmija nawet szczeknęła, że chłopak pewnie sobie ulżył.

Nie widzieli, nie byli w tej osobie, nie czuli jej istnienia i problemów czy ostatecznej szarpaniny ze sobą, nie mogą pomóc.

[cezary123]

Pewnie u niej to była próba samobójcza jako wołanie o pomoc a prawa fizyki spowodowały śmiertelny wypadek.

[cezary123]

Bo może to nie było pozorowanie samobójstwa jako głupia zabawa lub po używkach?



https://www.youtube.com/watch?v=xG2y-B1cSEs





Współczuć trzeba tej, co ją trzymała w ostatniej chwili.

[cezary123]

A tu kolejna wyskoczyła z okna szpitala. W szpitalu to już najprawdopodobniej samobójstwa.

https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Limanowa.-Kobieta-wyskoczyla-z-okna-w-szpitalu

[cezary123]

https://dziennikzachodni.pl/bedzin-tragedia-przy-ul-narutowicza-w-mieszkaniu-znaleziono-zwloki-dwojga-mlodych-ludzi/ar/c1-17038419





Oddzielnie pewnie by przeżyli a tak zaszła dziwna reakcja lawinowa i zniknęli. Miłość prowadzi do zguby.

[cezary123]

W Wyborczej już wszystko wiedzą jak zwykle.

"Śledczy nie mają wątpliwości, że to było samobójstwo".

Znaleziono w sypialni opakowania po lekach.

A może mafia ich podstępnie otruła za długi czy inne problemy. Może był rywal

czy rywalka, może sprzeciw rodzica kryminalisty. Najlepiej zrzucić wszystko na martwych. Romeo i Julia postanowili przejść razem w zaświaty w młodym wieku, bo tak się kochali, że chcieli już dziś wiecznego szczęścia tylko we dwoje. Zaprawdę powiadam wam, dziś jeszcze będziecie ze mną w raju.

To nie takie proste.



https://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/7,93867,29136906,para-mlodych-ludzi-popelnila-samobojstwo-ich-ciala-znaleziono.html

[cezary123]

Ale znowu nie jest to do końca to co chciałem powiedzieć.

Problem polega na tym, że zakochani po śmierci nie trafili nigdzie, tylko w pustkę i ciemność. Można teraz czekać do skończenia świata i na nic, już po wszystkim. Wszelkie nadzieje na próżno.

[cezary123]

A to wszystko przez ten nasz wszechświatowy Absolut, co skonstruował tylko śmiertelne, niedoskonałe stworki, jednorazowe jak przemijająca cała rzeczywistość. Wiem, że coś trwalszego byłoby Stwórcy trudno wykombinować w realnym świecie, ale...

[cezary123]

A co to takiego obraz Andy Warhola "Suicide (Purple Jumping Man)?



"W latach 70. dochody Iranu z ropy naftowej wzrosły, a król i królowa Iranu Mohammad Reza Pahlawi i Farah Diba postanowili założyć muzeum sztuki współczesnej w celu zmodernizowania swojego kraju. [2] [3] Samobójstwo (Purple Jumping Man) było jednym z obrazów, które Tony Shafrazi , urodzony w Iranie amerykański handlarz dziełami sztuki, kupił do kolekcji tego muzeum. [4]



Samobójstwo (Purple Jumping Man) to sekwencja dwóch obrazów zarejestrowanych przez fotografa -dokumentalistę, naniesionych czarnym atramentem na purpurowym tle. [5]



Według Tony'ego Shafrazi , Samobójstwo (Purple Jumping Man) jest jednym z największych dzieł Warhola. Shafrazi szacuje wartość obrazu na 70 milionów dolarów". [4]

https://en.wikipedia.org/wiki/Suicide_(Purple_Jumping_Man)





A co to takiego Suicide (Falen body)?



Podobno artysta inspirował się zdarzeniem, w którym kobieta skoczyła z Empire State Building i spadła na limuzynę tak, że wgniotła dach w kształcie swojego ciała.





https://www.polityka.pl/galerie/1670482,1,15-historycznych-zdjec-ktorych-prawdopodobnie-nikt-wczesniej-nie-widzial.read





Kim była?

Księgową z depresją?

Dlaczego zwątpiła tuż przed miłością i małżeństwem?

Znowu zrobili z biednej chorującej kobiety ofiarę miłości jak z wielu innych osób na świecie, bo choroba śmiertelna - depresja tak się nie sprzedaje w świecie jak romantyczne bajdy.





[i]"Detektyw Frank Murray znalazł jej list pożegnalny w czarnej torebce obok jej starannie złożonego płaszcza na ścianie tarasu widokowego. Notatka brzmiała: [6] [8]



Nie chcę, aby ktokolwiek z mojej rodziny lub spoza niej widział jakąkolwiek część mnie. Czy mógłbyś zniszczyć moje ciało przez kremację? Błagam was i moją rodzinę – nie miejcie dla mnie żadnej służby ani pamięci dla mnie. Mój narzeczony poprosił mnie o rękę w czerwcu. Nie sądzę, żebym była dobrą żoną dla kogokolwiek. Jest mu znacznie lepiej beze mnie. Powiedz mojemu ojcu, że mam zbyt wiele skłonności mojej matki.



Jej ciało zostało zidentyfikowane przez jej siostrę, Helen Brenner. Zgodnie z jej życzeniem McHale została poddana kremacji bez pomnika, nabożeństwa ani grobu. [6]



Barry Rhodes został inżynierem przed przeprowadzką na południe. Zmarł niezamężny w Melbourne na Florydzie 9 października 2007 r".

(...)

Zdjęcie jej ciała, zrobione przez Roberta Wilesa, zostało opublikowane w magazynie Life . [9] Zostało to porównane do fotografii Malcolma Browne'a przedstawiającej samospalenie wietnamskiego mnicha buddyjskiego Thích Quảng Đức , który spalił się żywcem na ruchliwym skrzyżowaniu dróg w Sajgonie w 1963 roku; oba są powszechnie uważane za jedne z najbardziej kultowych fotografii samobójczych. Ben Cosgrove z Time pochwalił zdjęcie jako „bogate technicznie, atrakcyjne wizualnie i… wręcz piękne”, opisując jej ciało jako „odpoczywające lub drzemiące, a nie… martwe” i wyglądające tak, jakby „śniła o swoim adoratorze” ". [2] [10]"

[/i]

https://en.wikipedia.org/wiki/Evelyn_McHale

[cezary123]

[quote=cezary123 post_id=681760 time=1668500339 user_id=5244]
[i]"Mój narzeczony poprosił mnie o rękę w czerwcu. Nie sądzę, żebym była dobrą żoną dla kogokolwiek. Jest mu znacznie lepiej beze mnie. Powiedz mojemu ojcu, że mam zbyt wiele skłonności mojej matki".

https://en.wikipedia.org/wiki/Evelyn_McHale[/i]


[/quote]



[i]"McHale urodziła się w Berkeley (California) w 1923 roku. Jej matka cierpiała na niezdiagnozowaną i nieleczoną depresję, co doprowadziło do rozbicia rodziny. Miała ośmioro rodzeństwa, a po rozstaniu rodziców opiekę nad nimi przejął ich ojciec. Dzień przed śmiercią odwiedziła swojego narzeczonego, Barry’ego Rhodes’a, który nie zauważył w jej zachowaniu żadnych symptomów wskazujących na myśli samobójcze"[/i]





Czytaj więcej: https://histmag.org/Evelyn-McHale-i-najpiekniejsze-samobojstwo-historia-jednej-fotografii-17899



Wygląda mi na to, że to nie tylko depresja. Dzieciństwo z rozwodem rodziców i urazem do miłości przez przejścia związane z chorobą matki i tamtymi awanturami i przykrościami rodzinnymi.

Trudno wyczuć chorą, nie wiadomo czy na przykład zwykłe słowa narzeczonego: "Jesteś taka sama jak twoja matka" w jakiejś kłótni dzień wcześniej nie spowodowały całej lawiny myśli i zachowań paraliżująco-destrukcyjnych.

W depresji połączonej z miłością wszystko jest możliwe.







Kiedyś ksiądz w szpitalu proponował mi, żebym odmówił modlitwę za samobójców. Bo może nam wszystkim i im pomoże takie nawiązanie łączności duchowej z pokrewnymi duszami. Wcześniej wyjdą z czyśćca w zaświatach.

Może lepiej poznać ich rzeczywiste losy, życie czy problemy, bo Bozia jakoś nie podstawiła poduszki ani skokochronu tamtym biednym kobietom. Łączność za to występuje bez żadnych metafizycznych sztuczek w samym życiu, za życia, nie po śmierci, w zrozumieniu i doświadczeniu zdarzeń i przeżyć istot ludzkich.

[cezary123]

Wypadek z rakietą też bardzo pasuje do tego wątku. Teraz wszyscy speszeni, bo gdzie dwóch się bije, tam obrywa rykoszetem ktoś, może niespodziewanie sojusznik. Wojna, walka zwykle wymyka się spod kontroli i to nie tak miało być, ale zło zatacza niszczące kręgi z samej swej natury.