Kurcze..Masz racje .ciii.ja zaczynam się zastanawiać czy czasem nie popadamy w pułapkę rzeczywistości, której codzienność generuje choroby psychiczne, a my je arbitralnie analizujemy i staramy się zrozumieć. ale przynajmniej są miejsca pracy dodatkowe.
Błąd katastrofo schizofrenia to choroba umysłu ludzkiego organu źle funkcjonującego i potrzeba tabletek żeby oddziaływać na twoje przewodnictwo neuronowe, hamowanie serotoniny, dopaminy, hamowanie procesów oddechowych neuronów bo wówczas wiadomo, że objawy znikają ale wcale nie wiadomo czy takie wpływanie na mózg ma nieodwracalne negatywne skutki.Jeśli dziecko jest kochane, rozumiane, motywowane do walki o siebie i tak też traktowane, nie ma szans na schizofrenię.
To się nazywa brak doświadczenia. Skąd mogłem wiedzieć przez co przejdę idąc do lekarza ?. Gdybym nie popełnił tak fatalnego w skutkach błędu, dzisiaj miałbym inne życie. Nie byłem na to przygotowany z ufnością i wiarą podchodziłem. Gdybym nie przerwał leczenia prawie 8 lat temu to zanim bym się przekręcił to wcześniej nieźle bym się namęczył. Każdy z nas dowiaduje się o wielu rzeczach dopiero po "odkryciu kart" czyli przeżyciu pewnych zdarzeń w życiu, które dopiero nam pozwalają dać pogląd na sprawę. U mnie trwało prawie 4 lata zanim sobie zdałem sprawę przecież to nie ma sensu. Po co jechać na tych wszystkich lekach jak na tym czuje się znacznie gorzej niż kiedy ich nie łykałem ?. Cztery lata cztery lata, których nie potrafię odżałować.Żebym posiadał wiedzę taką jak teraz to pewnie bym zareagował na swoje wczesne objawy choroby, żeby... Połowa z nas pewnie nie doprowadziła by do psychozy własnego umysłu, ale mleko się rozlało i jest za późno.
nie zamknął cię w klatce i nie karmił tłustymi rzeczami i cukierkami?To się nazywa brak doświadczenia. Skąd mogłem wiedzieć przez co przejdę idąc do lekarza ?
Return to “wiedza o schizofrenii”
Users browsing this forum: CommonCrawl [Bot] and 0 guests